7 kwietnia 2011 20:57

Dolasilla vs The Peach

Florian Riegler wytyczył w Dolinie Travenanzes w Dolomitach nową mikstową drogę Dolasilla, dla której zaproponował wycenę M13-.

Florian Riegler podczas wytyczania " Dolasilla" M13-| (fot. Valentin Riegler)

Florian Riegler podczas wytyczania ” Dolasilla” M13- (fot. Valentin Riegler)

Nowa linia ma prawie 50 metrów długości i wywiesza się 25 metrów. Potem następuje końcowy lodowy odcinek, którym kończy się droga.

Podczas wytyczenia Dolasilli Florian napotkał szereg problemów, jak wyrwanie spita z kawałkiem skały, urwanie sopla itp. Przyznaje, że także osadzanie spitów na przewieszonej ścianie groty było dla niego dość męczące. Ostatecznie po osadzeniu ponad 20 spitów można było uznać drogę za gotową do prowadzenia. Pomimo wielu prób z różnymi partnerami Riegler nie mógł poradzić sobie z klasycznym przejściem linii. Wyręczył go w tym młody Słowak Pavol Rajcan, który przeszedł Dolasilla w trzeciej próbie.

Tymczasem diametralnie odmienny styl wytyczania trudnej mikstowej drogi zaproponował nasz rodak mieszkający w Kanadzie Rafał Sławiński. W połowie marca wraz z Grantem Meekinsem wytyczył The Peach (110m, WI5 M8).

Rafał Sławiński na czwartym wyciągu "The Peach" (fot. Grant Meekins)

Rafał Sławiński na czwartym wyciągu „The Peach” (fot. Grant Meekins)

Jak mówi sam autor, nie jest to typowa droga, większość mikstowych wspinaczek w tym stopniu trudności jest obita spitami. Linia oczarowała Rafała możliwością zrealizowania trudnej mikstowej wspinaczki przy zastosowaniu własnej asekuracji. Na The Peach nawet stanowiska są bez spitów.

Przejście tej linii spędzało sen z powiek Sławińskiego przez trzy ostatnie lata – Rafał wypatrzył ją w 2008 roku, ale nie był w stanie przejść trzeciego wyciągu. Droga jest zlokalizowana w Storm Creek w kanadyjskich Górach Skalistych. Liczy 110 metrów długości i biegnie pomiędzy Crash i Sinister Street. Została poprowadzona od dołu w czterech krótkich wyciągach wycenionych kolejno na: 1. 30 m WI5; 2. 20m M4; 3. 20m M8; 4. WI5 M7. Ostatni wyciąg Sławiński przeszedł za drugim podejściem.

Co ciekawe, w ścianę Rafał zabrał ze sobą zestaw do spitowania, ale w miarę, jak teren puszczał nabierał coraz większej pewności, że nie chce z niego korzystać i że da się przejść drogę bez osadzania spitów.

Wilan

Źródła: planetmountain

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    The Peach filmowo [1]
    http://vimeo.com/21932853

    10-04-2011
    Piotrek Kaleta