16 lutego 2011 11:34

Kolejne ferie w Kanderstegu. Chapeau bas dla Magdy Imielskiej

Kandersteg jest jednym z niewielu miejsc na świecie, które oferuje znakomite możliwości praktycznie w każdej formie wspinania zimowego. Znajdziesz tu wszystko – od wspinania lodowego i mikstowego na popularnym Oeschinenwald lub wymagającym Breitwangfluh, po drytooling w jednym z najlepszych sektorów w Europie – Ueschinen, oferującym wspinanie w trudnościach z przedziału od M7+ do M13. 


Oeschinenwald (fot. Jan Mondzelewski)

Dodatkowym atutem jest fakt, iż można się wspinać praktycznie w każdych warunkach – jeśli jest zbyt ciepło i lodospady oferują nieustający prysznic, można iść podrytoolować lub powspinać się na drogach mikstowych.

Połączenie z pięknym otoczeniem i spokojną atmosferą powoduje, że zawsze chce się tu wracać – i tak też jest w moim przypadku. Ludzie się zmieniają, a miejsce nie.

Po kolejnej wizycie w Kanderstegu czas na podsumowanie wojaży!

Na szczególną uwagę zasługują przejścia Magdaleny Imielskiej, dla której był to dopiero drugi (!) sezon wspinaczkowy.


Magda Imielska na "Steinzeit" M8- (fot. J. Mondzelewski)

Ciekawsze przejścia Magdy:

  • Grohuhnding M7+ RP
  • Steinzeit M8- RP (2. próba)
  • Agitator M9- RP (2. próba)
  • Pingu WI5+ 220 m OS (miałem przyjemność uczestniczyć w tym przejściu)

Pozwolę sobie w tym miejscu na krótki komentarz: trudności M8- i M9- to w polskim wspinaniu kobiecym nowa jakość. Osiągnięte w drugim sezonie wspinania zdają się mówić, że to nie kobieta słabą płcią jest. Chapeau bas i czekamy na M10!

Bardzo dobre przejścia lodowe zanotowali również Jan Mondzelewski i Marek Landwójtowicz, którzy pokonali między innymi:

  • Rattenpissoir WI5+ 180 m OS (w tym również miałem przyjemność uczestniczyć)
    Pingu WI5+ 220 m OS
  • Saule WI6 180m RP (w wyniku urwania sopla chłopcy poszli po skale i trudności takiego pasażu to ok. M7)
  • Blue Magic WI5+ 200 m OS
  • Grimm/Heizahne WI5+/6 180 m OS
  • Another One Bites the Dust M7+ 180 m (OS po latach ;)


Jaś Mondzelewski w trudnościach "Turnhalle" M9 (fot. K. Rychlik)

Do wykazu Jan Mondzelewski dorzucił Agitator M9- RP i Turnhalle M9 RP, a Marek Landwójtowicz Grohuhnding M7+ RP oraz Steinzeit M8- RP. Brawo!


Marek Landwójtowicz na "Baretritt" WI5+ (fot. J. Mondzelewski)

Z Janem Mondzelewskim udało mi się pokonać w stylu OS jeden z najpiękniejszych lodospadów w Europie – Crack Baby WI6 350 m na Breitwangfluh. Warto nadmienić, że droga została po raz pierwszy poprowadzona w 1993 roku przez śp. Xaviera Bongarda. W tym czasie było to jedno z największych osiągnięć we wspinaczce lodowej.


Krzysiek Rychlik na Crack Baby (fot. J. Mondzelewski)

W sektorze Ueschinen poprowadziłem:

  • Agitator M9- RP (2. próba)
  • Pink Panther M9+/10 RP – jedna z najlepszych dróg mikstowych w Szwajcarii
  • Tooltime M10+ RP (3. próba) – "testpiece" od Markusa Stofera
  • Matador M11 RP (2. próba) – atletyczna propozycja Roberta Jaspera

Ponadto w tym sezonie udało mi się przejść kilka dróg o trudnościach M9, M10 i M10+.

Wszystkie wymienione przejścia odbyły się zgodnie z panującą modą zimą 2010/2011 – „no spurs, no leashes, no tricks”.

Niestety zabrakło czasu na spróbowanie rzeczy trudniejszych, ale moc i zapas zdają się dobrze wróżyć na przyszły sezon, który oczywiście spędzimy w Kanderstegu.

Mało gadać, dużo się wspinać!

Wiecej zdjęć z wyjazdu w galerii.

Zobacz też: Z wizytą w Kanderstegu

Krzysztof Rychlik

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    gratulacje! [7]
    gratulacje dla calej ekipy za super przejscia!! zima gora!;D

    16-02-2011
    magda

    miksty i drajciule... [1]
    ...w tymże miejscu są wiercone? gratulacje wyników! pozdr dr know

    16-02-2011
    dr know