Maciek „Lesser” Gajewski

Julia Zaniewska na zawodach Boulderdash w Krakowie

W kwietniu 2005 roku firma Nikon zaprezentowała swoją odpowiedź na popularne amatorskie cyfrowe lustrzanki Canona – model D50. Ale to właśnie Canon Digital Rebel, przywieziony przez „Banana” z emigracji, zainspirował mnie do odkładania na swój własny cyfrowy aparat. Bo długich rozterkach zdecydowałem się na nowy model Nikona. Dlaczego ? Bo był najtańszy.

Paczka z de pięćdziesiątką z „kitowym” obiektywem pojawiła się u mnie w połowie grudnia 2005 r. Kilka dni później w Krakowie miały się odbyć zawody Bulderdash na ReniSporcie. Doskonała okazja żeby przetestować nabyte w kilka dni umiejętności pro-fotografa. Mimo fotografowania z półautomatycznym trybie, wspomagając się wbudowaną lampą błyskową, udało mi się przywieźć kilka nawet przyzwoitych zdjęć pamiątkowych. Część z nich, niektóre zmasakrowane „fajną” obróbką, można było obejrzeć  w galerii nieodżałowanego WdAhu. Tam też, podczas finałów (17.12.2005), powstało jedno z moich ulubionych do dzisiaj zdjęć.

Julia Zaniewska przy topie przystawki na specjalnie postawionym na te zawody panelu na środku ReniSportu. Przerysowana na dziewiętnastomilimetrowym „szerokim” kącie ręka, w tle nieostra postać zawodniczki. To wyglądało szalenie nowatorsko – przynajmniej dla mnie. Automatyka aparatu zadziałała dość dobrze. Lampa tylko lekko przepaliła palce. Jak się okazało (co jest jeszcze bardziej zadziwiające z dzisiejszej wielomegapikselowej perspektywy) z 4 mpix. Można wydrukować całkiem pokaźnej wielkości zdjęcie. Zdjęcie, które do dzisiaj wisi u mnie na ścianie.

Fotograf: Maciek „Lesser” Gajewski

Jak sam o sobie mówi: „marny wspinacz, jeszcze gorszy fotograf”.

Komentarze na forum Dodaj swój wątek
Brak komentarzy na forum