21 sierpnia 2017 13:03

Na północnym krańcu Jury – czyli co nowego w rejonie Olsztyna i Sokolich Gór

Nowości ciąg dalszy. Tym razem najbardziej na północ wysunięty kraniec naszej Jury, czyli rejony Olsztyna i Sokolich Gór. W Grupie Dziewicy i na Bońku powstało w ostatnim czasie kilka dróg. Przy okazji warto też wyjaśnić wątpliwości odnośnie chodzenia paru linii. Ale po kolei…

Przemek Filipek na Bońku (fot. Piotrek Deska)

***

Rejon Olsztyna

W Grupie Dziewicy na Owczym Grzebiecie, między Owczym kominem i Owczymi trawkami, powstały dwie nietrudne drogi – I kto mi zabroni IV+ (4R+ST) oraz Trawers dla Basi VI (6R+ST), obie autorstwa Marcina Pieli. Dzielą pierwszy ring i mają wspólne stanowisko.

Na Dziewicy wariant wyjściowy otrzymali Skalni graficiarze – trudniejsza wersja pomysłu Patryka Dudka nosi nazwę Skalni malarze VI.3 (2 dodatkowe ringi plus osobne stanowisko), a o trudnościach decyduje wąska przewieszona płytka. Patryk poprowadził też Holiday Inn IV+ (6R+ST), na prawo od Wielkiego okapu.

I jeszcze dwie korekty do przebiegu dróg w przewodniku „Jura Północna” (wyd. II, 2017). Na str. 44 linie Wilhelm Tell VI.1+ (6R, brak stanowiska) i Droga Wilhelmiego VI.1 (4R+ST) są zamienione miejscami. Druga uwaga: Droga Pomiędzy okapami biegnie niezależnie po lewej od Skalnych graficiarzy, wszystkie ringi są osobne (5 ringów).

Zawyżona jest też wycena Drogi po trawkach – trudności to raczej IV+ niż VI+.

***

Boniek, Sokole Góry

Tymczasem na Bońku w Sokolich Górach liczba dróg doszła już do 84. Obicie czterech nowych linii to zasługa Artura Gumy Pierzchniaka.

I tak, na lewo od drogi Kopalnia pierdzi powstała Stara rura VI+ (4R+ST, wspólne z Kopalnią) z pierwszym przejściem Sławka Niewiadomskiego. Doga jest parametryczna i dla niższych może wydać się trudniejsza.

Obok Rysy Serwy znajdziecie wariant prostujący do Wściekłych palców o nazwie Wściekłe harce VI.3+ (6R+ST, wspólne z Wściekłymi palcami), pierwsze przejście należy do Sebastiana Marchewki.

Z kolei na lewo od Danielowej trasy biegnie La Barbarossa IV+ (3R+ST, wspólne z Danielową trasą), autorką jest Barbara Rychter.

I wreszcie lewą sąsiadką Psiej juchy została  Meszata VI (4R+ST, wspólne z Psią juchą), także z premierowym prowadzeniem Sławka Niewiadomskiego.

Na zdjęciu widoczne drogi „La Barbarossa” nr 2 i „Meszata” nr 5 (fot. / topo Artur Pierzchniak)

Przy okazji wspinania na Bońku warto wyjaśnić wątpliwości odnośnie prawidłowego przebiegu dwóch dróg, Lewych nitów i Kruchego żółtego okapu. Grzegorz Rettinger, autor przewodnika „Jura Północna” mówi tak:

Lewe nity – właściwy przebieg drogi wskazuje stary nit. Po 5. ringu linia skręca w prawo, tak jak Potępienie, i po dwóch kolejnych wraca w lewo do Kronik Terminatora. Chodzona w ten sposób zasługuje na VI.3+ (oryg. VI.3). W przypadku zejścia po 5. ringu do Kronik terminatora trudności oscylują wokół VI.2.

Kruchy żółty okap (oryg. VI.5) – oryginalne wychodzi się w prawo, pokonujemy estetyczny boulder na nogach, wtedy droga zasługuje na VI.4+. Prawdopodobnie miejsce przy ostatnim ringu autor robił także bardziej po prawej. Obecnie droga chodzona jest najczęściej przez dziury na lewo od wielkiej nyży, w takim wariancie trudności sięgają VI.3+.

Brunka




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    nowości [5]
    Dziękuję Kolegom za wskazywanie nieścisłości i błędów w przewodniku i…

    22-08-2017
    brzuchacz