21 sierpnia 2017 16:09

Chilijscy himalaiści zdobywają dwa nowe szczyty w Karakorum. Czy na pewno?: aktualizacja

W zeszłym tygodniu zespół wspinaczy z Chile powiadomił o wytyczeniu dwóch nowych dróg na dziewicze szczyty. Co do jednego z nich nie ma wątpliwości, jednak drugi prawdopodobnie został już zdobyty w latach 80. Poprosiliśmy Janusz Majera, aby przyjrzał się tej sprawie.

Lodowce Khalkhal i Savoya oraz dwa szczyty zdobyte przez himalaistów z Chile (fot Piotr Tomala podczas wyprawy na Broad Peak 2014)

16 sierpnia trzech wspinaczy z Chile, Andres Bosch, Armando Montero i AlejandroJimmyMora, ogłosiło zdobycie dwóch szczytów w Karakorum. Początkowo oba zespół uznał za szczyty dziewicze. Niższy z nich, sześciotysięcznik, ochrzcili jako Mirchi Peak, a drugi, siedmiotysięczny wierzchołek to Praqpa Ri South. Obie góry znajdują się pomiędzy lodowcami Khalkhal i Savoya, blisko Broad Peak oraz K2. Co ciekawe, przez wiele lat szczyty te nie budziły zainteresowania himalaistów, pomimo że eksploracja Karakorum w poszukiwaniu niezdobytych szczytów siedmiotysięcznych trwa nieustannie.

Janusz Majer, znawca topografii najwyższych gór świata, również interesuje się poszukiwaniem nowych szczytów. Wspólnie z Krzysztofem Wielickim eksplorowali nie raz okolice Baltoro Mustagh. Poprosiliśmy go o opinię w sprawie nowo zdobytych szczytów:

Południowy wierzchołek Praqpa Ri, jak określi go chilijscy wspinacze, to w zasadzie wierzchołek południowo-wschodni liczący 7046 m. Góra posiada trzy zbliżonej wysokości wierzchołki. To ładny cel eksploracyjny, choć niezbyt trudny. Rzeczywiście ciekawe, że do tej pory góra będąca w takiej bliskości Broad Peak czy K2 i dobrze widoczna z ich zboczy, pozostawała poza obszarem zainteresowania himalaistów. Potwierdza się powiedzenie, że najciemniej jest pod latarnią. Pozostałe dwa wierzchołki pozostają otwarte i prawdopodobnie, prędzej czy później doczekają się swoich zdobywców. Co do szczytu nazwanego przez Chilijczyków Mirchi Peak to jest to góra prawdopodobnie zdobyta już w latach 80.

Dwa zdobyte przez Chilijczyków szczyty (fot. Armando Montero)

To że Chilijczycy zdobyli Praqpa Ri jako pierwsi, nie budzi wątpliwości. Inaczej jest w przypadku drugiej góry. Okazuje się, że położony w pobliżu Mirchi Peak został już zdobyty wiele lat temu, w roku 1983. Jak podaje The Alpinist Journal z 1984 roku, na liczącym 6270 m szczycie stanęli jako pierwsi alpiniści z Holandii: Gerard van Sprang i Ronald Naar. Holendrzy zdobyli górę przy okazji zakończonej niepowodzeniem wyprawy na Broad Peak. Wierzchołek nazywany był wtedy symbolem BK 12, a także pojawiał się w przewodnikach i literaturze jako Khalkhal Ri West. Informacje z tego okresu nie są jednak zgodne co do nazwy szczytu. Najwyraźniej wspinacze z Chile nie wiedzieli wcześniej o tym przejściu i stąd nieporozumienie.

Lodowiec Savoya oraz wyraźnie widoczne interesujące nas szczyty (fot. Piotr Tomala podczas wyprawy na Broad Peak 2014)

***

Otrzymaliśmy oficjalne potwierdzenie od Chilean Expedition Karakorum 2017. Chilijscy himalaiści informują, że z wnikliwych badań przeprowadzonych wspólnie z Eberhardem Jurgalskim z 8000ers.com oraz Derekiem Franzem z Alpinist, wynika iż góra, którą ochrzcili Mirchi Peak, została faktycznie wcześniej zdobyta przez Holendrów.

Ekspedycja dowodzona przez Gerarda van Spranga i Ronalda Naara w 1983 roku zdobyła ten sam wierzchołek co Chilijczycy i nazwała go Norit Peak. Z oficjalnego raportu holenderskiej ekspedycji wynika, iż szczyt został zdobyty północno-zachodnią granią. Andres Bosch, Armando Montero i Alejandro „Jimmy” Mora pokonali grań południowo-zachodnią. Z zebranych informacji wynika więc, że nie było to pierwsze wejście na ten sześciotysięcznik, niemniej jednak Chilijczycy prawdopodobnie stanęli na szczycie jako drugi zespół w historii oraz dokonali pierwszego przejścia grani południowo-zachodniej. Jak podaje oficjalna informacja ekspedycji, co do wejścia na Praqpa Ri South (7046 m) nie ma wątpliwości.

Niezależnie od pomyłki trzeba przyznać, że oba przejścia są trudne i wartościowe, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, iż był to himalajski debiut tego młodego zespołu. W ciągu swojej krótkiej, bo dziewięciodniowej wizyty w Karakorum zdobyli nową drogą Norit Peak (i choć nie byli pierwsi, nie mieli najwyraźniej zbyt wielu informacji na temat tej góry) oraz wytyczyli nową drogę na dziewiczy Praqpa Ri South (7046 m). Trudności swojej drogi Bosh i Mora wycenili na: TD+ M3, 50-90°, 1500 m. Obszerna relacja dotycząca obu przejść trio z Chile znajduje się na alpinist.com.

Praqpa Ri oraz jego trzy wierzchołki – Chilijczycy zdobyli jeden z nich (fot Piotr Tomala podczas wyprawy na Broad Peak 2014)

Atrakcyjnych i dziewiczych szczytów sześcio- czy siedmiotysięcznych jest ciągle bardzo wiele. Nadal czekają ukryte, nieraz głęboko w dolinach, na swoich pierwszych zdobywców. Jednak jak widać, czasem i pod samym nosem znajdzie się jeszcze jakaś perełka.

Michał Gurgul
źródło: Janusz Majer, alpinist.com




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum