Adam Karpierz o Crimp Oil Skin
W zeszłym miesiącu wracając z zawodów zupełnie wycieńczony i z deficytem zainteresowania czymkolwiek innym niż odległość do łóżka, nagle poczułem jakiś intrygujący zapach. Na tyle mi się on spodobał, że postanowiłem przerwać słodkie milczenie i dowiedzieć się czegoś więcej. Tak trafiłem na Crimp Oil Skin.
Jest to produkt dla fanatyków wspinania oraz treningu, pozwalający częściej i intensywniej oddawać się swojej pasji bez przykrych konsekwencji uszkodzenia skóry takich jak choćby ból czy nadmierne pocenie się palców. W porównaniu do podobnych produktów w stałej konsystencji, jakich miałem okazję do tej pory używać, Crimp Oil Skin wyróżnia się dużą wygodą stosowania.
Po pierwsze: szybko się wchłania, dzięki czemu nie jesteśmy skazani na otłuszczanie wszystkiego w pobliżu. Po drugie 10 ml buteleczka zakończona jest kulką, która punktowo dozuje nam panaceum na skórę, równocześnie chroniąc przed niekontrolowanym wyciekiem.
Po stosowaniu Crimp Oil Skin odczułem znaczne przyśpieszenie regeneracji naskórka, co nie jest wcale magią – Crimp Oil Skin między innymi głęboko nawilża skórę, która u wspinaczy notorycznie jest sucha przez nadużywanie magnezji. Niestety, CrimpOil nie zastąpi nam zasłużonego resta, ale może znacznie go skrócić.
Adam Karpierz