29 września 2016 08:36

W minioną sobotę odbył się 3. Memoriał Iwony Buczek

W minioną sobotę odbył się 3. Memoriał Iwony Buczek – Otwarte Mistrzostwa we wspinaniu na trudność. Właśnie w ten sposób lubinianie wspominają swoją koleżankę Iwonę, która podzielała ich pasję.

Na 3. Memoriale Iwony Buczek wystartowało 67 zawodników i zawodniczek

3. Memoriał Iwony Buczek (fot. filipchomaFOTOGRAFIA)

W tym roku aż 67 zawodników postanowiło się zmierzyć z  34-metrowymi drogami ułożonymi przez Marcina Wszołka, Łukasza Brzezickiego oraz Marcina Lisa. Każdy zawodnik musiał stawić czoła dwóm drogom w eliminacjach, a na najlepszych czekały drogi finałowe.

Zawodnicy wspinali się na długich, ponad 30-metrowych drogach (fot. filipchoma FOTOGRAFIA)

Zawodnicy wspinali się na długich, ponad 30-metrowych drogach (fot. filipchomaFOTOGRAFIA)

W tym roku po raz pierwszy była dodatkowa kategoria dla dzieci. Do zmagań z lubińskiem kielichem stanęło aż 20 juniorów i juniorek :).

W tym roku po raz pierwszy była dodatkowa kategoria dla dzieci (fot. filipchomaFotografia)

W tym roku po raz pierwszy była dodatkowa kategoria dla dzieci (fot. filipchomaFotografia)

Najlepszym  zawodnikiem okazał się Ariel Marciniak, warto dodać, że Ariel już po raz trzeci zajął pierwsze miejsce na podium! Natomiast najlepszą zawodniczką okazała się Julia Kapiszko ze Szczecina.

Wyniki podium 3. Memoriału Iwony Buczek:

Dzieci i Młodzież:

  1. Szymon Zalesiński
  2. Katarzyna Karkola
  3. Kamil Olszewski

Kobiety:

  1. Julia Kapiszko
  2. Zuzanna Banaś
  3. Anna Grabińska

Mężczyźni:

  1. Ariel Marciniak
  2. Mateusz Piechota
  3. Łukasz Szabla

Zawody były wspaniałą okazją do świętowania 20-lecia istnienia Stowarzyszenia Miłośników Gór „Kielich”, w związku z tym organizatorzy zaskoczyli wszystkich słodką niespodzianką i po zakończeniu eliminacji każdy miał możliwość skosztowania pysznych tortów!

Ale to nie wszystko, w tym roku również odbywał się meeting highline`owy. Można było zobaczyć niepowtarzalnego spaceline „SPACE NET”, a śmiałkowie mieli możliwość spróbowania swoich sił na hajku. Co więcej, w tym roku całe zawody były emitowane na żywo w telewizji, a każdy mógł oglądać z bliska swoich znajomych na telebimie.

Po zakończeniu emocjonujących finałów nastała chwila długo wyczekiwana – loteria. Każdy zawodnik posiadał swój szczęśliwy los, który gwarantował wygranie małych i dużych nagród. A po loterii dla tych najbardziej wytrwałych oczywiście było after party.

Organizatorzy mają nadzieję, że już nikogo więcej nie muszą przekonywać, że warto przyjechać na lubińskie zawody!

Organizatorzy




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum