Robert Jasper i Stefan Glowacz – męska przygoda na Ziemi Baffina
Robert Jasper, Stefan Glowacz i fotograf Klaus Fengler wrócili z kolejnej swojej wyjątkowej ekspedycji. Zespół wspinał się na Ziemi Baffina, gdzie udało im się powtórzyć drogę na zachodniej ścianie Turret.
Zespół wyruszył 31 maja z Clyde River. Kolejne 9 dni wędrowali ciągnąc sanie przez Cape Christian, Eglinton Fjord, Revoir Valley, Swiss Bay, by osiągnąć Sam Ford Fjord, gdzie założyli bazę.
Ich celem była wznoszący się 800 metrów ponad fiord szczyt Turret. Wybrali logiczną i jak sądzili dziewiczą linię biegnącą zachodnią ścianą. Wkrótce przekonali się, że wspinają się istniejącą drogą Nuvualik (VI 5.10+ A3), wytyczoną w 1995 roku przez zespół: Warren Hollinger, Jerry Gore i Mark Synnott.
Postanowili jednak, że nie zmieniają celu a jedynie spróbują przejścia klasycznego. Wspinaczka szła stosunkowo gładko do połowy ściany. Do tego miejsca pory udało im się wspinać się klasycznie, częściowo własnymi wariantami. Jednak właśnie w połowie ściany spadający kamień uderzył Stefana Glowacza w ręce. Kontuzja wyglądała źle, ale ocenili, że jeśli prowadzenie w całości przejmie Jasper mają szansę dotrzeć na szczyt.
Plan się udał i 15 czerwca osiągnęli wierzchołek Turret. Nuvualik w ich wersji osiąga trudności 7b+ i M6. Jeden odcinek skały pokrytej warstwą lodu pokonali hakowo (A1). Pozostał trudny powrót…
Późna wiosna sprawiła, że lód na morzu zaczął topnieć. Przebycie fiordu Sama Forda wymagało brodzenia w wodzie. 170-kilometrowa droga powrotna zajęła im 13 dni – Clyde River osiągnęli 28 czerwca.
Mysza
Źródło: planetmountain