26 sierpnia 2016 09:28

Adam Karpierz i wygrana walka z La Cabane au Paradis 8c+

Jeszcze w lipcu Adam Gaduła Karpierz (Friction.pl, Head Crash, Heartbeat, KS Korona) był bohaterem blitzkriegu w Tatrach (patrz: szybkie powtórzenie Opętania X), tym razem już zupełnie inna wspinaczkowa bajka – kierunek Rawyl, a tam „życiowa forma dzięki życiowej walce przekuta w życiowe przejście!”.

Zasłużony relaks (fot. arch. A. Karpierz)

Zasłużony relaks (fot. arch. A. Karpierz)

A chodzi o La Cabane au Paradis 8c+. Bardzo boulderową, bardzo wyczerpującą i nieźle dającą w kość linię szwajcarskiego Rawyl. O drodze Adam pisze na swoim profilu FB tak:

Linia składa się z 2 części: pierwsza to 4 bouldery przedzielone różnej jakości restami wspólne z La Cabane au Canada 9a (8c+/9a?). Następnie ląduje się w pierwszym konkretnym reście, po którym wypada się wyzerować i pocisnąć drugą część drogi Paradis Artificiel 8b+, czyli kolejne 2 bouldery umieszczone w ciągu.

Łącznie to 6-7 boulderów rozmieszczonych regularnie przez 90 ruchów po krawądach w lekkim, ale w stałym przewieszeniu. A spaść można wszędzie, o czym przekonałem się pokonując bezbłędnie 85 ruchów na totalnym limesie, po czym spadłem na wejściu w połóg za 6b…

Dużo ruchów, dużo boulderów, słowem bardzo wyczerpujące wspinanie (fot. arch. A. Karpierz)

Dużo ruchów, dużo boulderów, słowem bardzo wyczerpujące wspinanie (fot. arch. A. Karpierz)

10 dni pracy na La Cabane au Pardis to nie tylko walka fizyczna, ale – jak dodaje Adam – także mentalna:

Było trudniej niż się spodziewałem, szczególnie zapanować nad głową, gdy się nie wspinałem. Jednak absolutnie było warto. Nauczyłem się kilku nowych rzeczy i daje mi to wielką motywację, by wraz z wiedzą zdobytą w Sofii kontynuować nowy trening!

Brawo za wytrwałość!

Brunka
źródło: profil FB A. Karpierza




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum