The Wave Effect – kolejny patagoński maraton Honnolda i Haley’a
Wyjątkowy zespół w składzie Colin Haley i Alex Honnold nie spoczął na laurach po kosmicznym przejściu patagońskiego trawersu marzeń, panowie dokonali przejścia kolejnej patagońskiej łańcuchówki – The Wave Effect. Oczywiście czas i styl przejścia kosmiczny.
Pierwszego przejścia The Wave Effect dokonali w 2011 roku Amerykanie Whit Magro, Nate Opp i Josh Wharton. Na przejście trawersu, w trakcie którego trzeba się wspiąć na Aguja Desmochada (2800 m), Aguja de la Silla (2938 m) i Cerro Fitz Roy (3405 m) potrzebowali 4 dni.
Jak się należy spodziewać, Colin Haley i Alex Honnold, pogromcy patagońskiego trawersu marzeń, na przejście The Wave Effect potrzebowali znacznie mniej czasu. Odcinek od podstawy Aguja Desmochada do szczytu Cerro Fitz Roy pokonali w 17 godzin i 7 minut a całość „wycieczki” do powrotu na biwak zajęła im 25 godzin 17 minut.
Było to możliwe dzięki temu, że zespół przeszedł Golden Eagle (450m 7a+, Aguja Desmochada) w trzech wyciągach, El Bastardo (500m 6b A0, Aguja de la Silla) w dwóch wyciągach i Californiana (400m 6a+, Cerro Fitz Roy) w trzech wyciągach! W sumie 8 wyciągów na 1400 metrach…
Przy okazji w trakcie biegu Colin i Alex dokonali pierwszego przejścia klasycznego drogi El Bastardo.
Colin Haley skromnie pisze:
Wszystko przeszliśmy klasycznie (włączając pierwsze klasyczne przejście El Bastardo), ale w moim wypadku była to desperackie i możliwe tylko dlatego, że nie prowadziłem żadnego trudnego fragmentu (Alex prowadził Desmochada i De La Silla, ja Californiana).
[…]
Gdy podczas trawersu w ubiegłym tygodniu działaliśmy w symbiozie dzieląc się umiejętnościami, to podczas tego przejścia, w całości skalnego, możliwego jedynie dzięki Alexowi, ja po prostu starałem się tylko go nie spowolnić.
No tak, Colin i Alex definiują na nowo pojecie szybkiej wspinaczki w Patagonii. Jaki będzie ich następny cel?
Mysza
A0 [2]
Cześć, tak się zastanawiam, czy to A0 po uklasycznieniu El…
greg