3. próba na L’alchimiste – James Webb stawia 8B
Sporo ciekawego dzieje się ostatnio w Fontainebleau, zwłaszcza w sektorze Apremont, gdzie biegnie głośne L’alchimiste. Swoje trzy grosze dorzucił teraz James Webb.
Webb przyjechał do Bleau tuż po starcie w Mistrzostwach USA (zajął tam 2. miejsce) i w zasadzie od strzału, bo już w 3. próbie powtórzył L’alchimiste Marca Le Menestrela. Problem, o którym było ostatnio głośno, zwłaszcza za sprawą bosonogiego Charlesa Alberta. Ale po kolei…
L’alchimiste wytyczył w 1997 roku Marc Le Menestrel i wycenił na 8B. Później jednak ktoś skuł chwyty w cruxie i przez 18 lat linia wydawała się nie do przejścia… aż do pojawienia się pod ścianą Nalle Hukkataivala, który „dokonał niemożliwego” i powtórzył problem, swoim zwyczajem nie wypowiadając się o wycenie. W tym roku w Apremont pojawił się Alban Levier, powtórzył sukces Fina, stawiając przy L’alchimiste 8C. Trzeci akcent to wspomniany Charles Albert, który pobił kolegów i przeszedł boulder bez butów (tak zwykł się wspinać od lat), przeszedł innym patentem niż poprzednicy – bardziej w lewo, tak jak zrobił to przed laty Le Menestrel – i postawił na 8B+.
O przejściu Alberta nierzadko można było przeczytać nawet jako o pierwszym powtórzeniu L’alchemiste, bo przecież padło autorskim patentem (Nalle i Alban szli bardziej w prawo). I w tym miejscu pojawia się wreszcie głos rozsądku, do akcji wkracza James Webb. Amerykanin słusznie zauważa, że to przecież jedna linia, tylko różne patenty i każdy może wybrać ten bardziej mu odpowiadający. „Dla Nalle łatwiejsze było wyjście w prawo, dla Charlesa w lewo” – mówi Webb. Co więcej, stawia przy L’alchimiste 8B…
A to dopiero pierwszy dzień Webba w Bleau…
Brunka
źródło: www.8a.nu
Nie zaliczam [1]
W butach się liczy :D
Panelarz