Koreańczycy nie cofają się z Lhotse. Obóz 4 już na 8200 m
Z podziwem śledzimy działania nieustępliwej koreańskiej wyprawy, której liderem jest doświadczony Sung Taek Hong. Jej celem jej poprowadzenie nowej drogi na 3-kilometrowej południowej ścianie Lhotse. Wyprawa w kolejnym ataku przesunęła obóz czwarty do wysokości 8200 metrów i zapowiada następny atak szczytowy.
Przypomnijmy, że Koreańczycy działają na Lhotse od początku października, czyli wydawałoby się dość późno jak na tak poważny cel. Być może decyzja o takim terminie wynika z poprzednich doświadczeń lidera ekspedycji Sung Taek Honga, który ścianę próbował zdobyć już dwukrotnie (lata 2013 i 2014).
Na razie Koreańczykom udało się założyć cztery obozy. W poprzednim wejściu postawili obóz czwarty na 8000 m, więc niżej niż planowano. Wtedy atak zatrzymała bariera skalna na wysokości ok. 8100 metrów. Teraz przedarli się przez tę przeszkodę i czwórka stanęła na planowanym 8200 m. Hong pisze:
Myślę, że teraz już rozumiem jak wspinacze pokonują głód, ból i strach. Dałem Lhotse wszystko, czego chciała, bym mógł osiągnąć ten punkt.
Zespół zamierza podjąć kolejną próbę 28 listopada. Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem na szczycie mogliby się zameldować 3 grudnia.
Mysza
Źródło: outdoornews.co.kr
Koniec sezonu [1]
"Korean Lhotse South Face Expedition Ends without Success"
TomaszKa