Sobek Czechowski zamyka teplicką trylogię – pada przepiękna Klasika (Xc)
Wierny czeskim (i nie tylko) piachom pozostaje Sebastian „Sobek” Czechowski, nieprzypadkowo uważany za jednego z naszych najlepszych specjalistów od piaskowcowych formacji. Wśród ulubionych rejonów Sobka są między innymi Teplické Skály. I to właśnie tam wrócił na początku sierpnia po ostatnią część teplickiej trylogii – przepiękny, 30-metrowy kant Klasika Xc.
Klasika to najpoważniejsza linia z całej trójki. Na trylogię składają się trzy sąsiadujące ze sobą kanty. Poza Klasiką – Dobří Holubi Se Vracejí Xb (zdaniem Sobka najłatwiejsza, ale też „najbardziej moralna, bo są odcinki na własnej i nieprzyjemny zeskok z podszczytowego połogu”) i podobnie wyceniona, aczkolwiek trudniejsza Perla Xb z parametrycznym baldem na dole.
Do najtrudniejszej Klasiki Sebastian podchodził trzy lata. Ale – jak przyznaje – było warto. O drodze i przejściu powiedział dla wspinanie.pl między innymi:
Droga bardzo techniczna (no może nie tak jak na Cimach:), wymagająca trochę czasu do rozpracowania, bo jest bardzo dużo ruchów jak to na kancie (chociaż to jest bardziej beczka). Drogę ciężko też robić z powodu lampy. Około 10.00 wychodzi słońce i jest pozamiatane. Jednak w tym roku się zawziąłem, no i zrobiłem.
Sugeruję dla niej troszkę wyższą wycenę, bo jest trudniejsza, niż inne XI-stki, które zrobiłem. Z drugiej strony, nad drogą pracowałem sam i ciągle coś tam sobie zmieniałem, a jak już znalazłem optymalne patenty, to jakoś się w miarę szybko poskładało. Trzeba pamiętać o tym, że latem wykonujesz 2-3 próby i jedziesz do chaty, bo nie masz skóry :(.
Teraz pora na zasłużone wakacje i przerwę od czeskich piachów. Niemniej znając wspinaczkowe preferencje Sebastiana, pewnie nie potrwa za długo… ;).
Brunka
źródło: info własne