3 sierpnia 2015 00:37

Acapulco Extension dla Adriana Chmiały – jedna z ostatnich zagadek Mamutowej rozwiązana

Po dużych zmianach jakie dotknęły kilka lat temu Jaskinię Mamutową, dwie drogi – Acapulco i Stal Mielec – nabrały nowego, zdecydowanie trudniejszego wymiaru (zob. też Mamutowa – Okrągły Stół). Również obie zostały uznane za największe wyzwanie Mamutowej. Miło nam poinformować, że pierwsza z tych dróg właśnie uzyskała prowadzenie. Adrian Chmiała (KS Korona, Evolv, pajaksport.pl) zakończył wczoraj sukcesem swoje zmagania z Acapulco Extension!

Kiedy pod koniec kwietnia Adrian przeszedł Las Vegas Parano VI.7+ stało się jasne, że to „tylko” przygrywka do prowadzenia jednej z dwóch najtrudniejszych kombinacji, przechodzących przez całą Jaskinię i wychodzących prawą częścią frontowego przewieszenia. Zapowiedział wtedy, że skupi się na przejściu Acapulco Extension, czyli połączeniu Mechaniki pręta cienkiego, Tańca pająka oraz właśnie Las Vegas Parano.

Adrian Chmiała w Jaskini Mamutowej (fot. Adam Kokot)

Adrian Chmiała w Jaskini Mamutowej (fot. Adam Kokot)

Oczywiście połączenie tych elementów układanki nie jest prostą sprawą. Adrian spędził na samej kombinacji jakieś 8-10 dni, rozłożonych na ponad 3 miesiące, trzy razy spadając z końcowego strzału do klamy tuż przy topie – już po cruxie. Trzeba również pamiętać, że wcześniej wielokrotnie wspinał się po tych drogach.

Mimo tego, że sukces nie przyszedł łatwo Adrian z rezerwą wypowiada się o trudnościach „nowej” Acapulco Extension. Uważa jednak, że pewnie droga zasługuje na 9a, zastrzegając, że nie ma doświadczenia w wycenianiu takich trudności…

Adrian na "Acapulco Extension" (fot. Dawid Skoczylas)

Adrian na „Acapulco Extension” (fot. Dawid Skoczylas)

Sprawa honoru (i generalnie lewe wyjście Chomeinim) jest łatwiejsze, co wg Adriana nie znaczy, że Acapulco powinno wykraczać poza 9a. Trudności Sprawy… to jak twierdzi raczej dolna granica 9a…

Wyceny wycenami, ale jak sam przyznaje:

Drogę jak najbardziej polecam, mimo ograniczników. Ruchy są naprawdę świetne. Jest ich dokładnie 50!

Dodając:

Mnie już za długo chodziła ta kombinacja po głowie i musiałem ją zrobić, żeby przestała mnie wkurzać i cały czas o sobie przypominać. Koniec wspinu w Mamucie! Przynajmniej w tym roku :-) Podziękowania dla wszystkich osób, które przyczyniły się do pokonania przeze mnie tej drogi!

Adrian rozwiązał jedną z ostatnich zagadek Jaskini. Wydaje się, że skromność nie pozwala mu powiedzieć, że mamy do czynienia z najtrudniejszym pasażem pod Krakowem. W gruncie rzeczy „arytmetyka” jest w miarę prosta i lepiej próbować ją przeprowadzać w skali krakowskiej :-) Jeśli Sprawa honoru to VI.8 to Acapulco Extension może mieć co najmniej VI.8/8+… Oczywiście te dywagacje szybko – mam nadzieję – zostaną sprawdzone przez powtórzenia innych mamutowych mocarzy.

O tym, że nie są to pozbawione sensu rozważania świadczą słowa Mateusza Haładaja:

Miło było asekurować Adriana na przejściu Acapulco Extension, padło potencjalnie najtrudniejsze przejście w Polsce. Klasa!

Trzeba również pamiętać, że stali bywalcy Jaskini mają przed sobą „ostatni wielki problem”, czyli prowadzenie Stali Mielec. Notabene Mateusz w tym samym dniu co Adrian pokonał Capoeirę (news lada chwila), która stanowi większą część Stali

PS Specjalne podziękowania od Adriana dla Evolva za buty.

Sprocket

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum