Barbara Zangerl sięga po słynną Bellavistę
Po słynną Bellavistę (8c)* sięgnęła wczoraj Barbara Zangerl. Towarzyszył jej Christian Winklmair. Na swoim profilu FB Austriaczka napisała: „Jestem super szczęśliwa, że udało mi się skończyć mój projekt. To był wielki dzień, osiągnęliśmy wierzchołek o 2.00 nad ranem”.
Bellavista na północnej ścianie Cima Ovest to jeden z wielkich klasyków Dolomitów. Drogę w samotnej wspinaczce zimą 1999 roku (A4) wytyczył Alexander Huber, a uklasycznił dwa lata później w lipcu 2001 roku. Kluczowy wyciąg wycenił na 8c, co oznaczało, że w alpejskiej ścianie pojawiła się pierwsza tak trudna linia. Ten kluczowy wyciąg na drodze Niemiec określił później jako „najstraszniejszy w swojej karierze”. Pierwszy w 2002 roku Bellavistę powtórzył Włoch Mauro Bubu Bole.
Takich wspaniałych momentów jak ten na szczycie Cima Ovest (notabene pierwsze kobiece przejście Bellavisty należy do Amerykanki Sashy DiGiulian, 2013) Barbara przeżywała w przeszłości przynajmniej kilka. Austriaczka jest jak dotąd jedyną kobietą, której udało się pokonać Trylogię Alpejską – End of Silence, Silbergeier i Des Kaisers neue Kleider. Równie duże odnosi sukcesy odnosi na drogach sportowych (świetnie radzi sobie także w tradach). Dla przykładu, czerwiec tego roku to w jej wykonaniu między innymi trzy drogi 8c; Schwarzer Schwan 8c w Armelenwand, Nobody is perfect 8c w Bürs i Helel Ben Schachar 8c/c+ w Vorarlbergu.
*Obecnie sugeruje się dla Bellavisty trudności około 8b+, co może wynikać z kruszyzny, a co za tym idzie zmiany charakteru chwytów. Dalej poszedł sam Alex Huber, który miał kiedyś zasugerować świadomą ingerencję w skałę. Jednak bez względu na wycenę, Bellavista uchodzi za wyjątkowo wymagającą drogę, stawiającą przed wspinaczem mentalne wyzwanie. Niektóre wyciągi – co podkreśla także Barbara Zangerl – są naprawdę niebezpieczne.
Brunka
źródło: profil FB Barbary Zangerl