1 czerwca 2015 12:56

Dzień Dziecka w Bolechowicach – Martynka Szymańska i Chiński Maharadża!

Wspinanie staje się sportem, w którym co raz bardziej do głosu dochodzą najmłodsi wspinacze. O rekordach Ashimy Shiraishi słyszał już prawie każdy. Również na naszym rodzimym podwórku mamy do czynienia z wielkimi talentami. Jeden z nich zabłysł wczoraj, 31 maja, w Dolinie Bolechowickiej. 9-letnia Martynka Szymańska pokonała bowiem największy tamtejszy klasyk Chińskiego Maharadżę VI.5!

Martynka Szymańska na "Chińskim Maharadży" VI.5 (fot. arch. Rodzina Szymańskich)

Martynka Szymańska na „Chińskim Maharadży” VI.5 (fot. arch. Rodzina Szymańskich)

Ta droga-legenda powstała w 1985 roku za sprawą Piotra Korczaka, który udowodnił Ricowi Malczykowi, że jednak da się wspiąć klasycznie wybitnym Filarem Pokutników. Chiński Maharadża to droga pokonana na żywca przez Wojtka Kurtykę, to również pasaż, na którym ustanawiane są rekordy juniorskie. W 2006 roku z Chińskim uporał się 10-letni Piotrek Schab. Potem podobnego wyczynu dokonali jeszcze 9-letni Rafał Bąk (2010) i 10-letni Kostek Sobański (2014).

Martynka - uśmiech - Chiński Maharadża (fot. wspinanie.pl)

Martynka – uśmiech – „Chiński Maharadża” (fot. wspinanie.pl)

Prowadzenie Martynki należy zatem do najlepszych juniorskich wyczynów wspinaczkowych, a biorąc pod uwagę radosne zaangażowanie rodziny Szymańskich możemy mieć nadzieję, że to dopiero początek jej wspinaczkowej drogi. I to jaki!

Warto przypomnieć, że Martynka ma na swoim koncie kilka dróg VI.4 i flash na Sabore di Mare 7b w Margalefie.

Szczęśliwa rodzinka Szymańskich: Kasia, Renat, Martynka i Gosia (fot. wspinanie.pl)

Szczęśliwa rodzinka Szymańskich: Kasia, Renat, Martynka i Gosia (fot. wspinanie.pl)

A oto co sama Martynka powiedziała nam po swoim przejściu:

wspinanie.pl: To Twoja pierwsza tak trudna droga?

Martynka: Tak :)

A jakie zrobiłaś do tej pory?

Zrobiłam 7b w Hiszpanii, a tak to nie pamiętam… A i jeszcze jedną drogę Toma Castanzano 7a+ RP  również we Hiszpanii.

Długo próbowałaś Chińskiego?

Tak. No tak z pół roku.

I jak Ci się podobała droga?

Na początku nie widziałem jej dla siebie, ale już z czasem było co raz lepiej.

A co było dla Ciebie najtrudniejsze na tej drodze?

Najpierw miałam kłopot na samej górze w takiej rysce, a teraz to sam dół – w okapie są dla mnie dalekie wysięgi.

Na drodze miałaś w kilku miejscach przedłużone mocno ekspresy – dla wygodniejszych wpinek?

Tak i żebym nie miała stracha :-)

A powiedz gdzie trenujesz?

W Brzeszczach z moim tatą.

Tata dumny po takim przejściu?

Tak!

A co dalej zamierzasz zrobić w Bolechowicach?

Będę próbowała jeszcze wersję Chińskiego Maharadży wprost. Nie znam na razie tego początku, ale spróbuję.

A plany wakacyjne?

Mamy jechać do Hiszpanii na całe wakacje!

Lubisz się wspinać? Kiedy zaczęłaś swoją przygodę ze wspinaniem?

Tak, bardzo lubię! Zaczęłam tak mniej więcej jak miałam 2 latka.

O matko :) To już się wspinasz 7 lat! A jakie drogi lubisz najbardziej?

Różne :)

Sprocket




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum