VI Memoriał Andrzeja Skwirczyńskiego – impreza na szóstkę!
9 maja w Dolinie Będkowskiej rozegrano VI Memoriał Andrzeja Skwirczyńskiego, najsympatyczniejszą i najliczniejszą plenerową imprezę wspinaczkową w Polsce.
Z nieustającym podziwem patrzę na organizatorów Memoriału Andrzeja Skwirczyńskiego, bo to impreza wyjątkowa. I to nie tylko dlatego, że od lat gromadzi setki wspinaczy i pozwala im wspólnie cieszyć się wspinaniem oraz trochę rywalizować. O wiele ważniejsze jest to, co Memoriał zostawia nam wszystkim w skałach. A co roku zostają przecież nowe drogi, poprawiona asekuracja, oczyszczone skały, uporządkowane sektory, czyli coś co stanowi o rzeczywistej spuściźnie patrona Memoriału, Andrzeja Skwirczyńskiego.
W tym roku organizatorzy postawili sobie ambitny cel. Na liście 260 memoriałowych dróg znalazły się linie na Fiali (Łysej Skale) i na Wzgórzu 502 (Grodzisku). Przypomnijmy, że te piękne rejony w ostatnich latach za sprawą działalności „gówniarza” (osobnik ten regularnie smaruje ringi zjazdowe oraz pozostawione samochody) zostały w praktyce wyłączone z ruchu wspinaczkowego. Ogrom pracy włożony w rewitalizację tych rejonów budzi szacunek (wbito ok. 400 ringów!), wystarczy spojrzeć na gruntownie oczyszczone Wzgórze 502 na zdjęciu powyżej.
„Gówniarz” niestety nie dał za wygraną. Wykorzystał kilka godzin w noc przed dniem Memoriału, by ponownie zapaskudzić ringi zjazdowe na Fiali. Jak widać, walka o Fialę i Wzgórze 502 nie kończy się…
A wracając do części sportowej Memoriału, czyli samych zawodów. Za sprawą absencji najbardziej nakręconych na rywalizację i zrobienie wyniku męskich zespołów z ostatnich lat, w tym roku zawody miały mniej sportowy a bardziej towarzyski charakter (wbrew zdjęciu poniżej :).
Pogoda, wbrew obawom, dopisała znakomicie i uczestnicy mieli cały dzień na wspinanie w świetnych warunkach.
Wśród pań najlepiej po skałkach biegał zespół gospodarzy – Ilona Gawęda i Asia Klimas. Dziewczyny z KW Kraków zrobiły 18 dróg i po raz kolejny okazały się najlepsze w kobiecej rywalizacji, w której wystąpiło 13 zespołów.
Podium dziewczyn:
- Joanna Klimas i Ilona Gawęda – 769 pkt.
- Dominika Bryła i Dominika Sołtys – 680 pkt.
- Iwona Kik i Lucyna Ganobis – 470 pkt.
W najliczniej obsadzonej kategorii zespołów męskich (48. teamów) najwięcej dróg pokonali Rafał Bodek i Dariusz Skwarek. Przeszli ich 25.
Podium męskie:
- Rafał Bodek i Dariusz Skwarek – 951 pkt.
- Maciej Mazur i Dariusz Bogusłowicz – 843 pkt.
- Dariusz Gierszewski i Tomasz Taranowicz – 740 pkt.
W tym roku największe sportowe zacięcie i oczywiście rewelacyjną formę wykazał zespół mieszany, który przyjechał pod Kraków z bardzo daleka. Artur Kraszewski i Bożena Kraszewska z KW Trójmiasto przeszli aż 40 dróg i oczywiście zwyciężyli w swojej kategorii i w klasyfikacji generalnej. Ich dorobek to 1509 pkt. Szacun!
Zespoły mieszane:
- Bożena Kraszewska i Artur Kraszewski – 1509 pkt.
- Alicja Szczerek i Mariusz Marszał – 741 pkt.
- Angelika Miśkowska i Marcin Michałek – 738 pkt.
Dodatkowo uczestnicy Memoriału mieli okazję zmierzyć się w jeszcze jednej dodatkowej konkurencji na slackline i zdobyć fajne nagrody ufundowane przez Polar Sport. Najlepiej balansowała Dominika Sołtys.
Gościny tegorocznemu Memoriałowi udzieliła po raz kolejny „Brandysówka” w Dolinie Będkowskiej. Impreza po zawodach w tym sympatycznym miejscu była na pewno świetna :).
Mysza