Próba wytyczenia nowej drogi (lub wariantu) na północno-wschodniej ścianie Everestu – zarys wyprawy
Już 9 kwietnia David Göttler (Niemcy), Rafał Sławiński (Kanada) i Daniel Bartsch (Niemcy) wyruszą pod północno-wschodnią flankę najwyższego szczytu świata w celu wytyczenia tam nowej drogi lub wariantu. Doborowe trio zdradza szczegóły tej bardzo „lekkiej” ekspedycji. Punktem odniesienia pozostaje Kuluar Zacharowa, który jest jedyną istniejącą drogą na północno-wschodniej ścianie.
David Göttler i reszta zespołu mają świadomość, że dróg nie wytycza się na zdjęciach, więc pozostają otwarci w kwestii ostatecznych decyzji. Najbardziej optymistyczną i pożądaną wersją wydarzeń jest start z prawej strony Kuluaru Zacharowa, osiągnięcie północnej grani na wysokości około 7900 metrów i trawers aż do Kuluaru Nortona, który wyprowadza do podnóża kopuły szczytowej.
Szczególnie trawers zdaje się być uzależniony od warunków, jakie będą panować na zboczach Everestu (8848 m), dlatego zespół nie wyklucza kontynuowania wspinaczki północną granią, a później kontynuacji drogi na wierzchołek drogą normalną (jeżeli warunki okażą się niesprzyjające).
Planem B zdaje się być projekt poprowadzenia nowej linii na lewo od Kuluaru Zacharowa. Po osiągnięciu północno-wschodniej grani trio kontynuowałoby wspinaczkę drogą normalną.
Cała trójka jest w bardzo dobrej dyspozycji, znakomicie przygotowana do tego wybitnie sportowego przedsięwzięcia, można się więc spodziewać, że mają w zanadrzu również inne pomysły na wypadek słabszych warunków wspinaczkowych.
Warto zaznaczyć, że Everest zostanie zaatakowany bez wspomagania tlenowego, bez tragarzy i bez lin poręczowych, w najczystszym alpejskim stylu.
Dla Rafała Sławińskiego będzie to pierwsza przygoda w Himalajach i pierwsza próba na szczycie ośmiotysięcznym.
Kacper Tekieli
źródło: www.northmenalpinism.wordpress.com