27 marca 2015 08:49

Memoriał Jana Strzeleckiego XXVII – ten raz był trochę inny…

Nie tak dawno temu… czyli XXVII Memoriał Jana Strzeleckiego – międzynarodowe zawody w narciarstwie wysokogórskim. 14 marca 2015 roku spod schroniska w Roztoce, dokładnie o 9.09 „ruszyli w bój” zawodnicy biorący udział w Memoriale. Podbieg na czas, terenowy bieg zjazdowy i spokojna fakultatywa… To wszystko tak jak na poprzednich zawodach, nawet zasady punktacji te same. Jednak ten raz był trochę inny…

Start! (fot. Przemek Kurczych)

Start! (fot. Przemek Kurczych)

Nie dlatego, że zorganizowanie Memoriału wisiało na włosku z powodów finansowych, ale dzięki pomocy macierzystych Klubów – KW Kraków i KW Warszawa, a również obniżeniu opłaty przez Park udało się domknąć budżet. Uff!

Nie dlatego, że pogoda się zmieniła i dowaliło śniegiem, przez co trzeba było wykorzystać trasę awaryjną na Gęsią Szyję i zjazd na Polanę Rusinową. Bo przy próbie na progu  „piątki” deska wyjeżdżała!

XXVII Memoriał Jana Strzeleckiego (fot. Ola Tyrna)

Śmigali ino się kurzyło (fot. Ola Tyrna)

Nie dlatego, że pomagali w organizacji i „ojcowie założyciele”, jak i Ci, których jeszcze podczas pierwszego Memoriału na świecie nie było! Bo wszyscy razem działali!

Nie dlatego, że jak co roku z duszą na ramieniu zwracaliśmy się do sponsorów o pomoc, a oni jednak stwierdzali, że warto i pomagali jak mogli! I za to dziękujemy!

Nie dlatego, że impreza na zakończenie była jak zwykle udana i zakończyła się dla niektórych tuż przed świtem! Bo warto było!

Nie dlatego, że memoriał nie był zawodami żadnego Pucharu. Bo i bez Pucharów sobie poradzimy!

A dlatego był inny, bo mamy pewność, że nie poradzilibyśmy sobie bez WAS,  ZAWODNIKÓW!

XXVII Memoriał Jana Strzeleckiego (fot. Ola Tyrna)

A jak śmigali, to i bywało, że leżeli (fot. Ola Tyrna)

Tych, którzy przyjeżdżają do nas od lat, żeby jeszcze raz wystartować.

Tych, którzy chcą chociaż chwilę posiedzieć po zakończeniu.

Tych, którzy startują i imprezują!

Tych, którzy startują i nie imprezują!

Tych, którzy startują mimo, że na zwycięstwo nie liczą!

Tych, którzy zwyciężali i pewnie jeszcze jakiś czas zwyciężać będą!

Tych, zza południowej granicy, którym uśmiech z Twarzy nie schodził!

Tych, których ze względu na młody wiek nie można wypuścić na fakultatywę!

Tych, którzy nie mogą wystartować, ale przyjeżdżają, żeby być i spotkać znajomych!

Tych, którzy najpierw pomagali i potem startowali!

Tych, co kiedyś startowali, a teraz pomagali!

Tych, którzy….

I tu dopiszcie sami co uważacie, bo nam chyba łatwiej byłoby Was wszystkich spisać i stworzyć „MJS Hall of Fame”!

To dzięki Wam wiemy, że warto było się męczyć, denerwować, wkurzać, wystawiać na próbę cierpliwość rodzin, zawalać obowiązki, niedosypiać…

I to dzięki Wam zawody, żeby nie powiedzieć skitury wciąż mają swoje miejsce w Tatrach!

Podium dziewczyn (fot. Ola Tyrna)

Podium dziewczyn (fot. Ola Tyrna)

Podium par mieszanych (fot. Ola Tyrna)

Podium par mieszanych (fot. Ola Tyrna)

Męskie podium zawodów (fot. Ola Tyrna)

Męskie podium zawodów (fot. Ola Tyrna)

Pozwalamy, więc sobie Waszym Zawodników i naszym organizatorów imieniu podziękować Wszystkim, dzięki którym jeszcze raz Memoriał Jana Strzeleckiego zagościł w Tatrach!

I oczywiście zapraszamy za rok!

Organizatorzy
XXVII Memoriału Jana Strzeleckiego

W kategorii męskiej zwyciężyli Tomasz Brzeski i Jakub Przystaś, wśród pań Maria Krzeptowska i Marta Krzeptowska, w zespołach mieszanych Julia Wajda i Jan Myśliński.

Wyniki znajdziecie tutaj: Strzelecki 2015 – wyniki oficjalne open

Zapraszamy do galerii z zawodów na stronach KW Kraków.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum