Podsumowanie tatrzańskiej działalności zimowej 2014/2015 – cz.1
Rok temu, gdy siadałem po raz pierwszy do podsumowania zimy, miałem przed sobą pokaźny wykaz przejść z grudnia i pierwszej połowy stycznia, który bez mała mógłby reprezentować cały nasz sezon w Tatrach. Czas między świętami a Sylwestrem obfitował w najśmielsze próby i najśmielsze przejścia. Tym razem jednak przyroda ponownie pokazała, że zima plus Tatry to mieszanka dla cierpliwych i pokornych zawodników.
Właśnie upływa pierwsza tercja stycznia, kolejne załamanie pogody z dużym opadem świeżego puchu stało się faktem. Do tego brak odwilży, która dałaby szansę pokrywie śnieżnej na stabilizację. W ciężkich więc raczej warunkach kilku zespołom udało się zrealizować plany wspinaczkowe.
***
- Kazalnica
Działalność na tej ścianie jest swoistym papierkiem lakmusowym warunków panujących w Tatrach. Choć nie była ona celem numer jeden, kilka razy dotarły do nas dobre wieści.
W pierwszej połowie grudnia Marcin Księżak poprowadził nową drogę, bądź też sporych rozmiarów nowy wariant, na Zerwie. Szczegółowy opis przebiegu drogi oraz samej wspinaczki w artykule: „Między niebem a piekłem” – Marcin Księżak samotnie nową linią na Kazalnicy.
Doborowy zespół Gosia Jurewicz – Józek Soszyński już w okolicach Świąt wziął na celownik Kant Filara Kazalnicy (6 +, A1). Po dwóch odwrotach, finalnie na początku stycznia ukończyli drogę imponując zawziętością i konsekwencją.

Gosia Jurewicz w okolicach stanowiska drugiego wyciągu hakowego na „Kancie Filara Kazalnicy” (fot. Błażej Ceranka)
Kilka dni wcześniej Climb Machine (6+) padła łupem zespołu, który ze względu na trudny do odczytania charakter pisma pozostanie na ten moment anonimowy.
- Morskie Oko
Z pozostałych przejść w okolicy Morskiego Oka warto wyróżnić przejścia Starka-Uchmańskiego na Czołówce MSW (7) przez zespół Krystian Bąk – Łukasz Golak (3 stycznia). Wcześniej Cień Wielkiej Góry pokonał zespół Krzysztofa Skoczylasa. Popularnością cieszyła się droga na Progu WCK Brągiew Siwa (6), którą pokonały przynajmniej cztery zespoły.
- Hala Gąsienicowa
W powszechnej opinii rejon ten jest uważany raczej na kuźnię nowych taterników niż arenę poważnej wspinaczki, jest jednak tam kilka dróg, które dorównują charakterem propozycjom Morskiego Oka. W mojej opinii zawsze warto wyróżnić zimowe przejścia Filara Leporowskiego na Kozim Wierchu, który tym razem został zdobyty przez Alka Barszczewskiego i Piotra Sułowskiego oraz Piotra Juszkiewicza i Roberta Nejmana (oba przejścia w grudniu).
Ze Żlebem Drege’a na Granatach poradził sobie zespół Pawła Orawca i Adama Wojdyły (26.12). Stocznernastka, przecinająca wschodnią ścianę Kościelca, padała łupem Karola Legaszewskiego, Krzysztofa Kończakowskiego i Roberta Rokowskiego.
- Pozostałe rejony Tatr Wysokich
11 grudnia Komin Sawickiego na zachodniej ścianie Gerlachu pokonał zespół Piotra i Tomasza. W tym samym miesiącu Wojciech Michalski, Piotr Włodarczyk i Jacek Obmiński odwiedzili Dolinę Białej Wody i pokonali Zimną predzahradkę (5 OS) na północno wschodniej ścianie Pustej Straży.
Jan Kuczera i Wojciech Malawski odwiedzili jeden z najdzikszych zakątków Tatr Wysokich, by dokonać przejścia drogi Bakoš – Petrík (V, A1) na Małej Śnieżnej Turni (2160 m) na granicy dolin Czarnej Jaworowej i Śnieżnej. W moim osobistym mniemaniu jest to przejście najbardziej poruszające wyobraźnię tatrofila, najbardziej zlewające w jedno pojęcia taternictwa i alpinizmu.
W Dolinie Kieżmarskiej działali Marcin Księżak i Maciej Janczar, przechodząc Vestenicky Racko (5, OS) na Kieżmarskiej Kopie oraz Rambo (5,A1) na Dolnym Kieżmarskim Strażniku.
- Dziki Zachód
Wielka Turnia i Turnia Olejarnia, a także Długi Śpiący Rycerz, były obiektem kilku odwiedzin i zakończonych sukcesem prób. Na wyróżnienie zasługuje przejście drogi Dzik – Pronobis (6+/7 OS) na Pośredniej Turni Małołąckiej przez zespół Piotra Sułowskiego i Alka Barszczewskiego.
***
Tworząc powyższe zestawienie korzystałem ze schroniskowych książek wyjść, wykazu PZA, portalu Tatry-Przejścia oraz ustnych przekazów. Nie mam wątpliwości, że do części przejść nie dotarłem, bądź też nie miałem możliwości dotarcia. Za wszystkie pomyłki i niedopatrzenia przepraszam i załączam prośbę o wysyłanie poprawek i uzupełnień na adres kacper.tekieli@gmail.com.
Kacper Tekieli