„El Cap klasycznie – pierwsze polskie przejście Freeridera” – Konrad Ociepka na 12. KFG
W październiku tego roku Konrad Ociepka w zespole z Maćkiem Dziedzicem pokonał słynnego Freeridera (5.12d, 33 wyciągi) na El Capitanie w Yosemite. Absolutny klasyk Doliny, którego wcześniej żadnemu z Polaków nie udało się przejść w całości klasycznie. Sztuka ta udała się dopiero Konradowi i, co istotne z punktu widzenia klasy przejścia, sam poprowadził wszystkie wyciągi.
O jednym z nich, 40-metrowym wciągu „Monster Offwidth” (nazwa mówi sama za siebie, z offwidh’em nie poradzili sobie bracia Adam i Paweł Pustelnikowie w 2005 roku), Konrad pisze na swoim blogu między innymi:
Offwidth to nie wspinanie. To przedzieranie się przez skalną wyrwę. Wymaga ogromnego zapasu sił, wytrzymałości i vo2max. Wyceniony na 7a wyssie z Was wszystko. Przyzwyczajeni do poruszania się po skale na koniuszkach palców u rąk i nóg zostaniecie zmuszeni do wejścia ze skałą w bardziej intymny kontakt (…)
Jeżeli miałbym opisać Monster Offwidth’a, to użyłbym słów Juliana – jednego z naszych towarzyszy na Freeriderze – „to najgorsze 40 metrów wspinania w Stanach Zjednoczonych”.
Pierwsze polskie klasyczne przejście Freeridera (do tego w świetnym stylu) to fantastyczne osiągnięcie. To co u Konrada najcenniejsze i chyba najciekawsze to ciągłe eksperymentowanie, elastyczne poruszanie się na różnych wspinaczkowych płaszczyznach. Szybkie przeskakiwanie z jednej na drugą i osiąganie mocnych wyników na każdej z nich.
Konrad ma za sobą wiele startów na panelu, był między innymi srebrnym medalistą Mistrzostw Polski w prowadzeniu w 2011 roku, w tym samym roku zdobył Puchar Polski w prowadzeniu. Ma mocne przejścia w skałach. Areną jego najlepszych skalnych dokonań jest podkrakowska Jaskinia Mamutowa, gdzie zrobił szereg pierwszych prowadzeń, w tym takich dróg jak: Szaleństwo ludzi zdrowych VI.7+ (2005), Acapulco extension VI.7+ (pierwsze przejście bez sztucznych chwytów, 2011) czy Nieznośna lekkość bytu extension VI.7+ (pierwsze przejście bez sztucznych chwytów, 2011). W tym roku sięgnął poziomu 8A+/B na boulderach (padł m.in. Batman na Zakrzówku).
Jest u Konrada też bogaty rozdział pt. „drogi wielowyciągowe”. „Ja mam romantyzm górski w sobie. Lubię górskie opowieści. Nie jestem chyba takim typowym sportowym wspinaczem” – mówił kiedyś w rozmowie z nami.
W latach 2009-2011 wspólnie z Marcinem Wszołkiem dokonali serii pierwszych polskich powtórzeń europejskich wielowyciągowych klasyków, wśród nich są: Mezzogiorno di fuoco 8b w Punta Giradili i Hotel Supramonte 8b w Gole di Gorroppu – obie na Sardynii i obie w 2009 roku, End of Silence 8b+ na ścianie Feuerhöndl w Alpach Berchtesgadeńskich (2010) i Voie Petit 8b na Grand Capucin (2011, więcej o przejściu w rozmowie z chłopakami).
Konrad opowie o tegorocznym wyjeździe do Yosemite (prelekcja „El Cap klasycznie – pierwsze polskie przejście Freeridera)” w sobotę 6 grudnia. Polecamy!
Pełny program 12. KFG znajdziecie na stronie www.kfg.pl.
Brunka