Amerykańscy biegacze i biegaczki, czyli zabawy w pionie ze stoperem

Wspinanie z zegarkiem w ręku to nie tylko domena Amerykanów, patrz np. rekordy na Eigerze, ale wydaje się, że ten rodzaj rywalizacji w skale właśnie ich najbardziej bawi. Ponieważ rozpoczął się jesienny sezon na El Capitan mamy okazję poinformować o kolejnych rekordowych przejściach.

Tommy Caldwell i Alex Honnold biegną po El Corazon (fot. El Cap Report)

Szybkim akcentem postanowili rozpocząć sezon Tommy Caldwell i Alex Honnold. Przebiegli bowiem w 15,5 godziny drogę El Corazon. Droga ta oferuje 35 wyciągów wspinania, które klasycznie (5.13b) przeszedł jako pierwszy w 2001 roku Alex Huber. Z reguły jest pokonywana (hakowo) w 4 dni. Miejmy nadzieję, że bieganie po El Capie będzie dla Caldwella właściwym treningiem przed jego najważniejszym celem – prowadzeniem działa życia, czyli  Dawn Wall.

El Corazon (topo Supertopo)

Bieganie na czas po El Capitanie to ostatnio nie tylko męskie hobby. Libby Sauter (posiadaczka kobiecego rekordu na The Nose) wspólnie z Quinn Brett w 7 godzin 47 minut przebiegła Lurking Fear (19 wyciągów, C2F 5.7). Panie pobiły poprzedni rekord o ponad 5 godzin. Podobno to nie koniec biegowych planów Libby i Quinn…

A na deser dla wizualnego potwierdzenia zamiłowania wspinaczy zza Oceanu do czasowych rekordów przejście z Kolorado. We wrześniu Scott Bennett i Brad Gobright przebiegli w czasie 24:57 drogę Naked Edge, wielki amerykański klasyk w Eldorado Canyon. Droga ma 6 wyciągów i trudności do 5.11a/b. Została wytyczona w 1962 roku (Layton Kor, Bob Culp), po raz pierwszy przebyta klasycznie w 1971 (Jim Erickson, Duncan Ferguson). Linią startu i mety jest kładka na strumyku pod ścianą.

Mysza