19 września 2014 12:55

Finały są bezwzględne. Jest jeden bieg i albo „bawisz się” dalej, albo wracasz do domu – rozmawiamy z Klaudią Buczek

Gijón 2014 – to były dla nas bardzo udane Mistrzostwa Świata. Triumfy święciły nasze sprinterki, ten największy należał do Klaudii Buczek, która pobiegła w Hiszpanii po srebrny medal (brąz trafił do Aleksandry Rudzińskiej). Zapraszamy na rozmowę z wicemistrzynią świata.

Współpraca w polskiej kadrze - Klaudia i Mechanior (fot. arch. K. Buczek)

Współpraca w polskiej kadrze – Klaudia i Mechanior (fot. arch. K. Buczek)

Piotr Turkot (wspinanie.pl): Gratulacje – bardzo emocjonujące zawody. Opowiedz nam, jak wyglądały z Twojego punktu widzenia? Który z biegów był najtrudniejszy, najbardziej stresujący?

Dziękuję :) Najbardziej chyba stresowałam się eliminacjami po wpadce w Arco (sierpniowy Rock Master – przyp. red.), tydzień przed Gijón. Popełniłam wtedy sporo błędów i nie weszłam nawet do finałowej szesnastki. Co prawda zakładałam, że we Włoszech nie będzie jeszcze „błysku” po ciężkich treningach, ale jakaś niepewność się wdarła.

W Gijón pierwszy bieg kwalifikacyjny pobiegłam ostrożnie i bardzo kontrolnie. W drugim – mając już w świadomości pewność awansu do dalszych rund – „odkręciłam”. Eliminacje są stosunkowo ważne, ponieważ ustawiają „drabinkę” w rundach finałowych. Co prawda, nigdy nie ma się pewności, na kogo się trafi, ale zawsze lepiej jest być wyżej, bo jest większa szansa na sparowanie z nieco słabszymi zawodnikami. Dwa dni przerwy pomiędzy eliminacjami i finałami pozwoliły mi w pełni zregenerować siły i na spokojnie przygotować taktykę.

Jak radzisz sobie z nerwami? Nie da się ukryć, że zmagania w czasówkach to wielka gra nerwów – wyszłaś z niej zwycięsko.

Jest to w pewnym sensie cecha tej konkurencji. Pucharowy system rundy finałowej jest bezwzględny – nie ma kolejnych prób ani dogrywek. Jest jeden bieg i albo „bawisz się” dalej, albo wracasz do domu. Ważna zatem jest umiejętność opanowania i działania pod dużym napięciem oraz w stresie. Każdy radzi sobie inaczej. Ja stosuję różne techniki relaksacyjne, medytację, wizualizację oraz mowę wewnętrzną. Tak czy inaczej, stres jest i w mniejszym lub większym stopniu odczuwa go każdy. Jednak ważne, aby za bardzo nad tym nie myśleć, nie rozczulać się nad sobą, tylko robić swoje.

Czego zabrakło do zwycięstwa w finałowym biegu?

Zabrakło 0,17 sekundy :)

Jak można zobaczyć na opublikowanym przez wspinanie.pl filmiku w 3:12 minucie: bieg finałowy był bardzo wyrównany, jednak Alina trochę inaczej niż ja składa się na ostatnich stopniach i być może to jej ustawienie jest bardziej efektywne. Sam ruch do wyłącznika jest też łatwiejszy dla wyższych zawodniczek, bo nie muszą tak wysoko wyskakiwać. Kiedy się odrywa od stopni i chwytów, kiedy się skacze – to nie da się już przyspieszyć w locie, bo nie ma do czego przyłożyć siły. Ale to nie jest tak, że na następnych zawodach zmienię „patent”. Sposób biegania to wypadkowa posiadanej siły, szybkości, skoczności, zdolności koordynacyjnych, wzrostu i tak dalej. Aby w pełni opanować właściwy sobie patent potrzeba setek powtórzeń.

Jak oceniasz konkurencję w zawodach? – w ósemce było 5 Rosjanek i 3 Polki. Swoista wojna polsko-ruska :)

W zeszłym roku, aby dostać się do finałowej szesnastki na Mistrzostwach Europy w Chamonix, trzeba było pobiec 10:49 sekund, a w tym roku w Gijón – 9:28. Poziom się bardzo wyrównał i jest coraz więcej pretendentek do medali. Póki co faktycznie wygląda to trochę na wojnę polsko-ruską, gdzie od czasu do czasu pojawia się jakaś inna flaga, ale jak widać u facetów coraz więcej zawodników innych narodowości wdziera się do czołówki.

Reza Alipourshenazandifar, który zdobył brązowy medal nie pochodzi z kraju o tradycjach „czasówkowych”, ale za to w Iranie jest już 10 zawodników, którzy biegają poniżej 7 sekund. W Polsce na razie trzech. Zresztą gdyby Francuzka Anouk Jaubert zdobyła medal Mistrzostw Świata nikogo by to nie zdziwiło. Promowanie przez IFSC projektu „Speed Wall” otwiera czasówki na nowe kraje, choć z drugiej strony oddala od klasycznego wspinania, zbliżając do lekkiej atletyki.




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum