30 czerwca 2014 13:51

Święto himalaizmu nad polskim morzem

W sobotę 28 czerwca już po raz piętnasty odbyły się uroczystości we władysławowskiej Alei Gwiazd Sportu, tym razem w całości poświęcone polskiemu himalaizmowi.

Ogólny widok miejsca uroczystości (fot. Janusz Kurczab)

Ogólny widok miejsca uroczystości (fot. Janusz Kurczab)

Aleja Gwiazd Sportu powstała w 2000 roku we Władysławowie obok znanego Ośrodka Przygotowań Olimpijskich „Cetniewo”. Jest zwierciadłem ponad stuletniej historii polskiego sportu. Przypomina obecnemu i będzie przypominać przyszłym pokoleniom postacie wielkich i czasem niesłusznie zapomnianych mistrzów i ich szkoleniowców.

Opiekę nad Aleją sprawuje, a także zajmuje się organizacją corocznych uroczystości odsłaniania kolejnych gwiazd, Fundacja „Aleja Gwiazd Sportu”, na której czele stoi Jerzy Szczepankowski. Latem każdego roku organizowane są kolejne edycje, podczas których honorowani są wybitni sportowcy, odsłaniający spiżowe gwiazdy z własnym imieniem i nazwiskiem oraz nazwą dyscypliny sportu, oprawione w granitowych płytach.

Przemawia Jerzy Szczepankowski (fot. Janusz Kurczab)

Przemawia Jerzy Szczepankowski (fot. Janusz Kurczab)

Początek konferencji prasowej (fot. Michał Kochańczyk)

Konferencja prasowa (fot. Michał Kochańczyk)

Do tego roku tylko jeden alpinista miał swoją gwiazdę w Alei. To sir Edmund Hillary, pierwszy zdobywca Everestu. Była to w ogóle pierwsza gwiazda zagranicznego sportowca. Odsłonięto ją podczas VI edycji w 2005 roku, w rok po pobycie Hillary’ego w Polsce.

Tym razem XV edycja została w całości poświęcona alpinizmowi, a ściślej mówiąc – polskiemu himalaizmowi. W centrum Alei Gwiazd Sportu stanęła dynamiczna rzeźba przestrzenna, której autorami są profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku Sławoj Ostrowski oraz architekci i plastycy Marzena i Jacek Bruzdowiczowie. Rzeźba w formie 14 płyt, przedstawiająca 14 najwyższych szczytów Ziemi, wykonana została ze szwedzkiego piaskowca wasa stein, występującego w rzadko spotykanych odcieniach szarości i czerwieni o wyjątkowo dekoracyjnych pasiastych krawędziach.

Pomnik "Korona Himalajów" (fot. Wojciech Święcicki)

Pomnik „Korona Himalajów” (fot. Wojciech Święcicki)

Duży wkład w przygotowanie sobotniej imprezy mieli alpiniści i działacze Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto, w śród których w pierwszym rzędzie należałoby wymienić Michała Kochańczyka i Marka Roslana.

Kulminacyjnym momentem uroczystości było odsłonięcie tej rzeźby, którego dokonał Reinhold Messner – legenda himalaizmu, pierwszy człowiek w historii, który stanął na wszystkich ośmiotysięcznikach. Po konferencji prasowej i krótkim wystąpieniu na scenie w Alei Gwiazd, Messner odsłonił główną rzeźbę, a także swoją gwiazdę.

Reinhold Messner przy pomniku (fot. Wojciech Święcicki)

Reinhold Messner przy pomniku (fot. Wojciech Święcicki)

Gwiazdy Reinholda Messnera i Jerzego Kukuczki (fot. Janusz Kurczab)

Gwiazdy Reinholda Messnera i Jerzego Kukuczki (fot. Janusz Kurczab)

Tuż obok przygotowano gwiazdy polskich zdobywców Korony Himalajów. Tę upamiętniającą Jerzego Kukuczkę odsłoniła małżonka Jurka, Celina Kukuczka. Następnie swoje gwiazdy odsłonili Krzysztof Wielicki i Piotr Pustelnik.

Krzysztof Wielicki odsłania swoją gwiazdę (fot. Janusz Kurczab)

Krzysztof Wielicki odsłania swoją gwiazdę (fot. Janusz Kurczab)

Po drugiej stronie centralnej rzeźby kolejną gwiazdą uhonorowano Kingę Baranowską oraz Wandę Rutkiewicz i Andrzeja Zawadę. Kinga osobiście odsłaniała swoje gwiazdę, natomiast gwiazdy nieżyjących Wandy i Andrzeja odsłonili Anna Okopińska i prezes Polskiego Związku Alpinizmu Janusz Onyszkiewicz.

Janusz Onyszkiewicz odsłania gwiazdę Andrzeja Zawady.  (fot. Janusz Kurczab)

Janusz Onyszkiewicz odsłania gwiazdę Andrzeja Zawady. (fot. Janusz Kurczab)

Kinga Baranowska odsłania swoją gwiazdę (fot. Janusz Jurczab)

Kinga Baranowska odsłania swoją gwiazdę (fot. Janusz Jurczab)

Prowadzącym uroczystość był znany dziennikarz Telewizji Polskiej Sławomir Siezieniewski. Relacja filmowa z XV edycji Alei Gwiazd Sportu:

O godzinie 20 wszyscy zaproszeni uczestnicy uroczystości, a także miejscowi oficjele i działacze spotkali się na uroczystym bankiecie, który zakończył się efektownym pokazem sztucznych ogni.

Po uroczystości pozostał złoty pył (fot. Janusz Kurczab)

Po uroczystości pozostał złoty pył (fot. Janusz Kurczab)

Janusz Kurczab

 




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek

    Święte święto wódy [10]
    Władysławowo stolicą himalaizmu! Co to ...rrrwa jest? W Zako koniecznie…

    1-07-2014
    dar