„Raz sierpem raz młotem” VI.6/6+ w Dolinie Wrzosy – czyli Miro Woźniak proponuje
Doszły nas słuchy o nowej propozycji Miro Woźniaka w Dolinie Wrzosy. Aż trudno uwierzyć, ale na ścianie Wolfgang znalazło się miejsce dla jeszcze jednej linii, w zasadzie kombinacji. Powstała Raz sierpem raz młotem (czerwoną hołotę) w trudnościach VI.6/6+, łącząca Lelum polelum VI.4/4+ [wycena za przewodnikiem „Jura Południowa”, oryginalnie VI.3+] i Paranzę VI.5+.
Oddajmy głos kustoszowi rejonu:
Droga nazywa się „Raz sierpem raz młotem” (czerwoną hołotę). Jej nazwa nie nawiązuje do popularnego ostatnio tematu kucia. Startuje „Lelum Polelum” i wychodzi „Paranzą”, pokonując częściowo nowy teren. Na jej trudność składa się 28 ruchów przedzielonych średnim resetem. Na drodze został podklejony jeden chwyt, i jeden [wcześniej wykuty] zaklejony. Więcej grzechów nie pamiętam :)
Nad drogą pracowałem około 10 dni w tamtym roku, ale kontuzja przeszkodziła mi w realizacji celu. W tym roku potrzebowałem trzech dni na odświeżenie i wzmocnienie palców, bo bicek na tej drodze to nie wszystko :)
Przy okazji, gratulacje dla Irka Galuby, który w ciągu jednego dnia pocisnął „Reaction” VI.4+ w 2. próbie, „Świadka nadziei” VI.5 w 2. próbie i „Misericordię” VI.5 w 3. próbie. Brawo!
Jeśli powtarzający potwierdzą wycenę, Raz sierpem raz młotem będzie najtrudniejszą propozycją Wrzosów. Topo rejonu znajdziecie w przewodniku „Jura Południowa” Grzegorza Rettingera (str. 280-283). Przewodnik jest dostępny w księgarni wspinanie.pl.
Brunka