Mount Everest oficjalnie nie został zamknięty od strony nepalskiej
Rząd Nepalu w związku z ostatnim tragicznym wypadkiem sprzed kilku dni nie podjął decyzji o zamknięciu w tym sezonie Mount Everestu dla wspinaczy, lecz góra pozostaje niedostępna dla wspinaczy.
18 kwietnia na drodze na Mount Everest miał miejsce tragiczny wypadek. Ok. godz. 6.30 czasu lokalnego ze stoków Zachodniego Ramienia Everestu na wysokości ok. 5800 m zeszła lodowa lawina, w której zginęło 17 Szerpów (oficjalnie podaje się 16 zabitych, 1 Szerpa jest uznawany za zaginionego. To najtragiczniejszy w skutkach wypadek w historii. Więcej o wypadku w tekście Tragiczna lawina pod Everestem.
Po wypadku wspinacze pragnący wejść na Mount Everest pozostawali w zawieszeniu. Szerpowie przerwali pracę na drodze na szczyt, ale nie podejmowano oficjalnych decyzji. Część wypraw podjęło decyzję o rezygnacji ze zdobywania szczytu, ale z niepewnością oczekiwano na podjęcie decyzji. O atmosferze w bazie pisał dla wspinanie.pl Bogusław Magrel.
Alan Arnette na łamach serwisu alanarnette.com pisze, że dzisiaj przedstawiciele rządu w bazie pod Mount Everest poinformowali o podjęciu decyzji o zamknięciu Mount Everestu dla wspinaczy. Wykupione przez wyprawy pozwolenia na atakowanie szczytu mają być honorowane przez najbliższe 5 lat.
Jak się okazuje informacje, które podawaliśmy wczoraj za serwisem alanarnette.com nie były precyzyjne. W komunikacie opublikowanym po mającym miejsce w dniu 24 kwietnia spotkaniu w bazie pod Everestem rząd Nepalu zachęca wyprawy do kontynuowania ekspedycji (patrz pismo poniżej) i zdobywania Mount Everestu. Jednak góra i tak jest zamknięta dla wspinaczy a wyprawy są „zachęcane” do opuszczenia bazy. Najświeższe informacje o sytuacji na Mount Everest znajdziecie w tekście Bogusława Magrela, który znajduje się obecnie w bazie pod najwyższą górą Ziemii: „Exodus wspinaczy z bazy pod Everestem trwa” [poprawka 25 kwietnia 2014]
Mimo problemów po stronie nepalskiej zapewne w tym roku usłyszymy o kolejnych wejściach na Mount Everest. Od strony Tybetu wyprawy działają tak jak co roku. Wśród wspinaczy znajdujących się po chińskiej stronie jest m.in. Ryszard Pawłowski wspomagający w wejściu Krystiana Oleksiaka (kompletuje Koronę Ziemi).
Mysza