4 grudnia 2013 16:36

Czwarta edycja Trójmiejskich Zawodów Wspinaczkowych im. Janusza Bartosa rozegrana

Tak, tak! IV edycja Bartosów przeszła już do historii i zapisze się w niej jako najbardziej nerwowa i zwariowana. Do terminów nie mieliśmy szczęścia, najpierw miał być wrzesień, potem październik, ostatecznie ustaliliśmy, że uda się 17 listopada i tak też się stało.

Ostatni tydzień prze zawodami to przede wszystkim gorączkowe przygotowania na nowym obiekcie, modułowej ściance wspinaczkowej, która w pośpiechu, jednak z zachowaniem wszystkich obowiązujących przepisów i z zachowaniem sztuki budowlanej, powstawała już od lipca. Najpierw na hali produkcyjnej, a od końca września zaczęła się wznosić obok Centrum Handlowego Szperk w Gdyni Pogórzu. Później odbiory, papierologia, ale w końcu się udało! Równo o 14.00 ścianka przywitała 30 zawodników i masę kibiców, nawet  nie myśleliśmy, że tylu ludzi naraz zmieści się w tym futurystycznym obiekcie.

Przedstawicielka Gminy Kosakowo – Pani Ewelina Paszke, Prezydent Miasta Gdynia Michał Guć oraz przedstawiciel firmy Solclimb Sp. z o.o. wykonawcy ścianki Pan Piotr Aubrecht Prondzinski, dokonali otwarcia obiektu przez uroczyste przecięcie wstęgi. Następnie Prezes Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto – Andrzej Szymański po krótkim przemówieniu poprosił Annę Bartos, aby otworzyła zawody wystrzałem z Waltera P99. Padły słowa „Zawody uważam za otwarte!”. Za moment sędziowie Eliza Kugler i Artur Polański przedstawili szczegóły zawodów przybyłym i rozpoczęła się rywalizacja.

W środku Anna Bartos, z prawej Andrzej Szymański

W środku Anna Bartos, z prawej Andrzej Szymański

CZASÓWKI

Na początek czasówki! Okazały się doskonałym widowiskiem. Szybkość i precyzja zawodników dostarczyły niesamowitych wrażeń publiczności, która żywiołowo reagowała. U części zawodników było widać większe doświadczenie w takim rodzaju wspinaczki, jednak nikomu nie można było odmówić zaangażowania. Wyścigi odbywały się na dwóch różnych drogach, także każdy ze startujących wspinał się dwukrotnie, a czas był sumowany. Finały kobiet po eliminacjach miały jedną faworytkę, Paulinę Guz (Triblok Gdynia), która potwierdziła swoją dominację wygrywając z przewagą aż 10 sekund.

Wyniki finału kobiet:

1. Paulina Guz (Triblok Gdynia) – 29,5 sek.
2. Daria Uss (Alfa Gdańsk) – 39,8 sek.

Bieg o 3. miejsce:

3. Gosia Jurewicz (KW Olsztyn) – 46,3 sek.
4. Ewelina Potulska (KW Trójmiasto) – 47,9 sek.

Półfinał pań: Ewelina Potulska vs Daria Uss (fot. Zbigniew Kordan)

Półfinał pań: Ewelina Potulska vs Daria Uss (fot. Zbigniew Kordan)

W eliminacjach panów wyróżniał się Wojtek Makowski (Triblok Gdynia), który pionową ścianę pokonywał jakby biegł w połogu. Niestety, odpadł w play-offach od ściany i rekordowe czasy na nic się zdały. Emocji jednak nie zabrakło. W biegu finałowym, walcząc do samego końca o wygraną, również odpada Grzegorz Olszewski (Elbląg), natomiast mecz o 3. miejsce trzyma w napięciu do ostatnich sekund. Ostatecznie pierwsza czwórka panów w czasówkach wygląda następująco:

Wyniki finału mężczyzn:

1. Kuba Szumiło (Triblok Gdynia) – 25,9 sek.
2. Grzegorz Olszewski (Elbląg) – 1013 sek.

Bieg o 3. miejsce:

3. Mikołaj Winiarski (KW Olsztyn) – 36,9 sek.
4. Krzysztof Gutteter (Nord-Extreme) – 39,6 sek.

***

PROWADZENIE

W części głównej zawodów również nie brakowało sportowych emocji. Na wysokości zadania stanęli routesetterzy i sędziowie zarazem w osobach Elizy i Artura. Wystarczy napisać, że na drodze eliminacyjnej topują jedynie wymienieni już wcześniej Paulina Guz wśród pań i Wojtek Makowski wśród panów. Pojawia się pytanie, czy poprzeczka została postawiona za wysoko, czy zawodnicy nie trafili z formą?

Paulina Guz na drodze finałowej (fot. Wiesław Romanowski)

Paulina Guz na drodze finałowej (fot. Wiesław Romanowski)

W finale rywalizowało 6 pań. Górą ponownie Paulina Guz, która niemalże topuje. Zacięta walka była jedynie o pozostałe lokaty i wszystko mogło się wydarzyć. Każdy kolejny przechwyt na limesie był nagradzany głośnym dopingiem zebranych. Ostateczna klasyfikacja pań w prowadzeniu wygląda następująco:

1. Paulina Guz (Triblok Gdynia) – 26 pkt.
2. Daria Uss (Alfa Gdańsk) – 11 pkt.
3. Gosia Jurewicz (KW Olsztyn) – 9 pkt.
4. Ewelina Potulska (KW Trójmiasto) – 8,5 pkt.
5. Hanna Sieczko (Triblok Gdynia) – 8 pkt.
5. Kasia Turska (KW Trójmiasto) – 8 pkt.
7. Agnieszka Bronk-Marchwicz (Triblok Gdynia)
7. Kamila Lis (Elbląg)
9. Karolina Lis (Elbląg)
10. Sylwia Głód (KW Trójmiasto)
11. Elżbieta Kawa (KW Trójmiasto)

Kuba Szumiło w eliminacjach (fot. Wiesław Romanowski)

Kuba Szumiło w eliminacjach (fot. Wiesław Romanowski)

Na deser pozostała w finale rywalizacja 8 panów, gdzie walka była bardziej wyrównana. „Starą”, dobrą szkołę wspinania pokazał Karol Małgorzewicz z Zanik Team i zostawił w tyle, a raczej w dole, faworytów. Gdyby dokonać pomiaru decybeli w obiekcie, gdy Karol wchodził w dach, rekord Guinnesa zapewne byłby blisko! Poniżej klasyfikacja panów w prowadzeniu:

1. Karol Małgorzewicz (Zanik Team) – 22 pkt.
2. Kuba Szumiło (Triblok Gdynia) – 15,5 pkt.
3. Wojtek Makowski (Triblok Gdynia) – 15 pkt.
4. Grzegorz Olszewski (Elbląg) – 14 pkt.
5. Jakub Sylwestrzak – 12 pkt.
6. Tomasz Wrzaszcz (Nord-Extreme) – 10 pkt.
7. Kacper Domański (Nord-Extreme) – 10 pkt.
8. Mikołaj Winiarski (KW Olsztyn) – 7,5 pkt.
9. Marek Kotowicz
10. Adrian Puszkar (Alfa Gdańsk)
11. Tomasz Gąsior
12. Robert Kiżewski (Alfa Gdańsk)
13. Krzysztof Gutteter (Nord-Extreme)
14. Kuba Łapiński (Nord-Extreme)
15. Dariusz Purzycki (KW Trójmiasto)
16. Tomasz Ferenc
17. Kacper Wasilewski (Alfa Gdańsk)
18. Wiesław Romanowski

W podsumowaniu nie można również pominąć faktu, że honor organizatora, Klubu Wysokogórskiego Trójmiasto reprezentowało tylko 5 osób (!). Tytuły Bartosa w roku 2013 otrzymali Ewelina Potulska wśród pań i Dariusz Purzycki wśród panów. Darek nie miał żadnej konkurecji spośród klubowych kolegów, bo nikt inny nie zgłosił się na zawody! Stawia to pod znakiem zapytania organizowanie kolejnych edycji, które miały gromadzić głównie ludzi z KW Trójmiasto i mobilizować do wspinaczki sportowej. Frekwencja 4% osób zrzeszonych jasno wskazuje, że nie ma takiej potrzeby. Brawa i chwała natomiast dla wszystkich innych, którzy zdecydowali się wziąć udział w rywalizacji. Dzięki Wam mogliśmy cieszyć oko i oglądać dobre wspinanie!

Dziękujemy tym, jakże nielicznym, osobom które brały udział w organizacji zawodów a w szczególności włodarzom ścianki Montee za udostępnienie obiektu. Duża pula nagród to z kolei zasługa licznych sponsorów, którzy nam zaufali i ufundowali sporo souvenirów! Dziękujemy (w nieprzypadkowej kolejności J) firmie Solclimb, sklepom górskim E-Pamir, ściance Montee, sklepom Tuttu oraz Decathlon-Przymorze w Gdańsku, Galerii Szperk, Pure Jatomi Fitness oraz firmom Climbe i AlpenSki.

Dariusz Purzycki
KW Trójmiasto

bartosy-sponsorzy




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum