29 października 2012 11:55

Nowa zdobycz Fowlera i Ramsdena

Doborowy brytyjski zespół Mick Fowler i Paul Ramsden – zdobywcy Złotego Czekana 2002 za północno-zachodnią ścianę Siguniang w chińskim Qonglai Shan – dołożyli tej jesieni do swoich licznych osiągnięć jeszcze jedno: pierwsze przejście południowo-wschodniego filara szczytu o nazwie Prow of Shiva (6142 m) w Himalajach Lahulu.


Prow of Shiva (fot. Mick Fowler)

Mick i Paul od wielu już lat wyszukują atrakcyjne problemy leżące na uboczu utartych ścieżek himalaizmu. Razem zdobyli strzelisty Manamcho (6264 m, w 2007 r.) w odległym paśmie Nyainqentaglha East (Tybet) i północną ścianę Sulamar w chińskim Tien Szanie (w 2010 r.). Wcześniej Fowler dokonał m.in. pierwszego przejścia Złotego Filara Spantiku w Karakorum (7029 m, z Victorem Saundersem w 1987 r.), pierwszego wejścia na Arwa Tower w Himalajach Garhwalu (6352 m, ze Stevem Sustadem w 1999 r.), a w 2005 r. w towarzystwie Chrisa Wattsa zdobył również trudny Kajaqiao (6447 m) w tym samym Nyainqentaglha East.


Mick Fowler i Paul Ramsden w 2010 r. na szczycie Sulamar
(fot. arch. M. Fowler)

Prow of Shiva (Dziób Sziwy), nazwany tak od kształtu przypominającego dziób statku, leży w odległej dolinie Pangi, w dystrykcie Chamba indyjskiego stanu Himachal Pradesh. Jest izolowany i trudno dostępny. Został po raz pierwszy zdobyty w 1988 roku przez japońską ekspedycję, w skład której wchodziła Junko Tabei, pierwsza kobieta na Evereście.

Fowler i Ramsden nawet nie dysponowali fotografią ściany, którą mieli zaatakować. Obawiali się, że może tam być krucha skała. Tymczasem ściana sprawiła przyjemną niespodziankę. Wspinali się w pięknym i pewnym granicie, szerokie rysy były zalane lodem, a partie mikstowe przypominały najciekawsze zimowe wyzwania na szkockim Ben Nevis.


Mick Fowler na filarze „Prow of Shiva” (fot. Paul Ramsden)

Do tego mieli doskonałą pogodę i natrafiali na wygodne miejsca biwakowe. Naprawdę nie mogło być lepiej – ocenił Fowler. Jednak trudności „trzymały” do samego końca i sukces nie był pewny do ostatnich metrów. Wspinaczka trwała 7 dni, a kolejne dwa zespół spędził na zjazdach ze szczytu. Brytyjczycy ocenili drogę na alpejskie ED+.


Mick Fowler w górnych partiach drogi na „Prow of Shiva”
(fot. Paul Ramsden)

Dla Micka Fowlera, aktualnego prezesa Alpine Club, zdobycie pięknego filara Prow of Shiva było okazją do godnego uczczenia 30-lecia uprawiania alpinizmu wyprawowego.

Janusz Kurczab

Źródła: climbmagazine.com, berghaus




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum