5 grudnia 2011 14:15

Grand Prix KFG 2011 dla Solitaire Nicka Waggonera

Podczas wczorajszej gali 9. Krakowskiego Festiwalu Górskiego wręczono nagrody autorom najlepszych produkcji filmowych. Co istotne jednak, uhonorowano jedynie twórców w Międzynarodowym Konkursie Filmowym. Wśród naszych rodzimych produkcji jury nie znalazło pozycji, która zasłużyła na nagrodę bądź choćby wyróżnienie.


Zwycięska statuetka w Międzynarodowym Konkursie
Filmowym (fot. Adam Kokot/KFG)

Zacznijmy jednak od dobrych informacji. Siedmioosobowe jury pod kierunkiem reżysera i operatora Jerzego Surdela jako najlepszy film Międzynarodowego Konkursu Filmowego o Grand Prix KFG 2011 (w konkursie wzięło udział 11 zagranicznych filmów i 2 polskie) wybrała poetycko zrealizowany, snowboardowy Solitaire w reżyserii Nicka Waggonera. W uzasadnieniu jury czytamy:

Wirtuozeria obrazu, który kreuje poetycką wizję obszaru Ameryki Południowej i możliwości ekstremalnych sportów. Zmontowany w sposób zaskakująco precyzyjny podkreśla piękno gór i wymiar przestrzeni. Użycie w komentarzu fragmentu „Jądra Ciemności” Josepha  Conrada kreuje wymiar filozoficzny tej opowieści.

Druga nagroda trafiła w ręce Ansona Fogela za niezwykle subtelny obraz Cold, gdzie strach, cierpienie i samotność, jakie towarzyszą zimowej wyprawie na jeden z ośmiotysięczników w Karakorum pokazane zostały w sposób bardzo autentyczny, mocny, ale i jednocześnie bez zbędnego nadęcia. Jury tak komentuje swój wybór:

Film w sposób zaskakująco szczery i mocny ukazuje inny wymiar wypraw himalajskich – samotność, strach i cierpienie. To one bywają ceną zwycięstwa i sukcesu.

Klasę Cold doceniła również festiwalowa publiczność, która nagrodziła film Fogela własną nagrodą – czyli nagrodą publiczności.

Wyróżnienie natomiast (nagroda Tyrolu) otrzymał film Sztuka Wolności w reżyserii Marka Kłosowicza i Wojtka Słoty. Jedna z dwóch polskich pozycji w międzynarodowej stawce. To 70-minutowy dokument kreślący fenomen polskiego himalaizmu. Jury doceniło właśnie walory dokumentalne Sztuki Wolności argumentując swój wybór słowami:

Ważny dokument czasu, ukazujący prawdziwy wymiar polskiej złotej ery himalaizmu.

I tu przechodzimy do Konkursu Polskiego Filmu Górskiego, w którym wzięło udział 9 produkcji. Ku zaskoczeniu (a może nie do końca?) jury nie przyznała żadnej nagrody. Jerzy Surdel w bezpośredni sposób ów werdykt tłumaczył:

Dziś niemal każdy ma w swoim domu komputer i może zmontować film. Nie wystarczy jednak stale powielać tych samych schematów, a tak było tym razem. Zabrakło ciekawych i oryginalnych obrazów, dlatego zdecydowaliśmy się nie przyznawać nagród w kategorii Polskiego Konkursu Filmowego.

Trudno się oprzeć wrażeniu, że polski film górski od dawna pozostaje w tyle za świetnie zmontowanymi, oryginalnymi produkcjami światowymi. Tego rodzaju impreza, jak chociażby krakowski festiwal, doskonale te słabości rodzimej produkcji obnaża. Pozostaje mieć nadzieję, że w przyszłym roku doczekamy się nagrody głównej i satysfakcjonującego werdyktu…

Dodajmy, że jury przewodził Jerzy Surdel, a w składzie zasiedli również: Marcin Koszałka, Krzysztof Wielicki, Dariusz Załuski, Piotr Drożdż, Wojciech Słowakiewicz i Piotr Turkot.

Brunka




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum