31 maja 2011 09:49

Pierwsze klasyczne przejście Hallucinogen Wall 5.13+/R – Hansjörg Auer

Austriak Hansjörg Auer dokonał pierwszego klasycznego przejścia Hallucinogen Wall 5.13+/R w Black Canyon (Colorado, USA).


Rzut oka ze ściany na dół (fot. arch. Hansjörg Auer)

Hallucinogen Wall została wytyczona w trwającej 17 dni wspinaczce w 1980 roku za sprawą zespołu Bryan Becker, Ed Webster, Bruce Lella i Jim Newberry, a jej autorska wycena brzmiała A5. Z czasem, gdy na drodze przybywały nowe spity, jej wycena została obniżona do 5.10 A3+. W 2004 roku Amerykanie Jared Ogden i Ryan Nelson przeszli co prawdą drogę bez haczenia, ale kluczowy 13 wyciąg pokonali z użyciem dziabek, proponując wycenę 5.13-R D10+. Droga jednak wciąż pozostawała bez klasycznego przejścia.

W kwietniu br. pod Hallucinogen Wall pojawił się Hansjörg Auer z Luksemburczykiem Benem Lepesantem. Pierwotnie plan zakładał rozpoznanie drogi od dołu i odpowiedź na pytanie, czy w ogóle jest możliwe jej przejście klasyczne. Rzeczywistość okazała się łaskawa i obaj osiągnęli zwieńczenie ściany już trzeciego dnia (zamiast spodziewanych pięciu) z przekonaniem, że droga powinna puścić klasycznie bez większego problemu.

22 kwietnia przy prószącym śniegu podeszli żlebem pod drogę. Hansjörg, który miał prowadzić wszystkie wyciągi, rozmyślnie nie zabrał w ścianę żadnego sprzętu do haczenia zakładając, że będzie od razu wszystko prowadził klasycznie. Prowadził po kolei każdą długość liny, podczas gdy Lepesant podchodząc na małpach czyścił za nim wyciąg ze sprzętu. Wkrótce osiągnęli miejsce, gdzie zostawili sobie w ścianie portaledża z zamiarem spędzenia w tym miejscu nocy, ale ponieważ wspinaczka szła sprawnie postanowili ją kontynuować.


Hansjörg Auer podczas pierwszego klasycznego przejścia "Hallucinogen Wall" 5.13+/R w Black Canyon (fot. Cory Richards)

Sprawy się trochę skomplikowały na ostatnich wyciągach, gdzie zmęczenie zaczęło brać górę i pokonanie kluczowego wyciągu, który kończy się dalekim strzałem, wymagało zaangażowania wszystkich sił. Wyciąg ten choć jest bardzo atletyczny, oferuje jednak dobre chwyty i dogodne haczenie pięt. Aby uklasycznić tą długość liny Hansjörg w trzech miejscach wspinał się trochę z boku linii drogi.

Drogę udało się ostatecznie przejść w bardzo dobrym czasie 8 godz. i 41 minut, co jest jednocześnie najszybszym czasem na Hallucinogen Wall. Zdaniem Auera droga nie jest tak trudna, jak można by domniemywać (czekała aż 31 lat na uklasycznienie). Owszem asekuracja jest z gatunku tych alpejskich ze sporą liczbą copperheadów, zwłaszcza w środkowej części, ale małe nią zainteresowanie wynika głównie z małej popularności wśród wspinaczy samego rejonu.

***

News opracowany na podstawie wywiadu przeprowadzonego przez serwis planetmountain.com z Hansjörgiem Auerem. Więcej informacji już wkrótce będzie można uzyskać na stronie http://hansjoerg-auer.at/.

Wilan




  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum