6 lipca 2008 08:01

Nowy rekord na The Nose

Tegoroczny, wiosenny sezon w Dolinie Yosemite pomału można było uważać już za zakończony. Zdecydowanie największym jego hitem było uklasycznienie (news), a następnie jednodniowe klasyczne przejście drogi Magic Mushroom (VI 5.7 A3 lub VI 5.14a), news.

Okazuje się jednak, że przełom czerwca i lipca, czyli tak nietypowy dla tego miejsca okres (bardzo wysokie temperatury) przyniósł kolejne, wielkie wspinaczkowe wydarzenie tj. ustanowienie nowego rekordu przejścia drogi The Nose (VI 5.9 C2, 31 wyciągów).

Przypomnijmy, że od 8 października zeszłego roku rekord ten wynosił 2 godziny 45 minut i 45 sekund. Ustanowili go, po prawie trzyletniej pracy nad tą drogą, a także nad filmem dokumentującym to wydarzenie, Alex i Thomas Huberowie (news). Czas osiągnięty przez Bawarczyków był o ponad trzy minuty lepszy od obowiązującego od jesieni 2002 roku rekordu, ustanowionego przez zespół w składzie Yuji Hirayama i Hans Florine (2h 48 minut i 55 sekund (news).


Hans i Yuji (fot. Shinta Ozawa/planetmountain.com)

Jak się okazało, „starzy” mistrzowie nie powiedzieli ostatniego słowa i choć Yuji dysponował tylko dwoma tygodniami wolnego czasu, panowie postanowili zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Po dwóch „próbnych” przejściach drogi w czasie ok. pięciu godzin, w sobotę 28 czerwca przyszedł czas na ostateczną próbę.
           
Yuji i Hans wystartowali rankiem o godzinie 6.42. Towarzyszył im i kibicował, znajdujący się na El Cap Meadow, prawdziwy tłum wspinaczy, reporterów i turystów, którzy z lokalnej prasy dowiedzieli się o mającej mieć miejsce tego dnia próbie bicia rekordu.

Panowie wspinali się stosując na zmianę dwie metody – wspinanie symultaniczne i „short fixing”. Całą drogę prowadził Hirayama. Na kilku trudniejszych wyciągach, które zespół zdecydował się pokonać wspinając się symultanicznie, panowie postanowili użyć przy newralgicznych przelotach małe przyrządy samozaciskowe (niestety na razie nie znalazłem informacji, co to dokładnie było). Miały one uchronić przed niekontrolowanym i niespodziewanym lotem prowadzącego w razie ewentualnego odpadnięcia drugiego na linie. Jednak czas osiągnięty tego dnia wyniósł 2 godziny 47 minut i 30 sekund, nowego rekordu zatem nie było.

Szczęśliwie okazało się, że Yuji tak może poprzekładać datę swojego wylotu, że jest jeszcze jedna szansa spróbować przebiec Nosa w środę, 2 lipca. Podczas kolejnej próby zespół stosował te same patenty, co wcześniej. Dzięki nim udało się przejść pierwszą część drogi o parę minut szybciej – okazało się to kluczowe, gdyż tuż pod wierzchołkiem odplątanie zakleszczonej w rysie liny zastopowało zespół na dłuższą chwile. Mimo tych problemów, przy znajdującym się na końcu drogi drzewie zespół zameldował się dokładnie po dwóch godzinach, czterdziestu trzech minutach i trzydziestu trzech sekundach, ustanawiając tym samym nowy, naprawdę imponujący rekord.


Yuji Hirayama podczas rekordowego przejścia
"The Nose", El Capitan, Yosemite
(fot. Shinta Ozawa/planetmountain.com)

Sam Florine powiedział w wywiadzie udzielonym lokalnej gazecie San Francisco Chronicle, że podczas tej próby był znacznie bardzie zmęczony, w związku z tym musiał zwolnić na ostatniej drabinie boltowej, gdyż najzwyklej w świecie bał się, że zemdleje z wysiłku.

Alex Huber, gratulując zespołowi ustanowienia nowego rekordu, zapowiedział, że on i jego brat Thomas raczej nie będą chcieli próbować ustanawiać lepszego czasu. – Cechą charakterystyczną każdego rekordu jest to, iż prędzej lub później zostaje on przez kogoś pobity. W pewnym okresie Thomas i ja byliśmy najszybsi na Nosie i byliśmy z tego powodu naprawdę szczęśliwi, teraz ta cała historia się dla nas zakończyła.

Być może nie jest to jednak koniec dla  Hirayamy i Florine. Okazuje się bowiem, że Yuji już zapowiedział swój powrót do Doliny na jesień tego roku. Teoretycznie celem jest zrobienie filmu o jego wspinaczce na The Nose, jednak wypowiedź Hirayamy dla San Francisco Chronicle jest jednoznaczna: Mogłem się wspinać znacznie szybciej, jestem tego pewien. To jest tylko przejściowy rekord.

Maciek Ciesielski (Vaude Team, e-climb.com, Montano)

Źródła: Alpinist

Yuji Hirayama, lat 39, jest jednym z najbardziej utytułowanych i wszechstronnych wspinaczy na świecie, aktualnie żyje, jako zawodowy wspinacz.

Hans Florine, lat 44, przez lata zawodowy wspinacz, aktualnie pracuje za biurkiem, jako inżynier. Ma na swoim koncie liczne zwycięstwa w zawodach we wspinaczce na czas, a także liczne rekordy, jeśli chodzi o najszybsze przejścia różnorakich yosemickich dróg i łańcuchówek. Jako jedyny na świecie pokonał drogę The Nose ponad 65 razy.

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum