31 października 2007 08:01

Dolina Wrzosy drytoolowo

Drajtulowo w Dolinie Wrzosy można powspinać się skręcając w miejscowości Brodła, na trasie Kraków-Oświęcim na charakterystycznym skrzyżowaniu z trójkątną wysepką, pośrodku której rosną dwa modrzewie. Jadąc drogą przez pola zobaczymy w dolinie po prawej stronie skały, trzy pierwsze sektory są czysto klasyczne (gdzie obowiązuje bezwzględny zakaz drajtulowania) a ostatni w 3/4 przeznaczony jest pod dziaby, jednak lewa jej część należy bezwzględnie do letniego wspinania.

Nowy rejon drajtulowy, a w zasadzie stary. Gdy dwa lata temu na wspinaniu.pl pojawiło się moje topo Dry Igły rozwinęła się dyskusja o drajtulowaniu na Jurze w wyniku, którego, powstało porozumienie, że do tego typu wspinaczki służą tylko 2 miejsca – Dry Igły i Zakrzówek. Wtedy zdeklarowałem się, że więcej rejonów tego typu nie będę tworzył, jednak zaznaczyłem, że jest jeszcze jeden, już zrobiony, ale nigdzie nie opublikowany. Rejon ten – Nora, to ostatni z sektorów w Dolinie Wrzosy, który wszyscy autorzy dróg w tej dolince i pozostali rezydenci postanowili oddać na potrzeby DT z uwagi na koszmarną ilość ziemi w  rysach, połacie mchu, krzaki w ścianie itp. nieprzyjemności. Ponieważ 90% dróg zostało przygotowanych i poprowadzonych uznałem, że najwyższy czas podzielić się tym miejscem z innymi miłośnikami „zgrzytu ostrzy na skale” ;).

W wyniku przeprowadzonych prac powstało jedenaście różnych dróg/kombinacji, oferujących cały arsenał „chwytów” i trików z dziabkami od super klam po głowicę, steinpulerów, po cliwe „wylatające”  krawądki. Ze względu na ograniczoną ilość miejsc do drajtulowania, wycisnęliśmy rejon na maksa i aby utrzymać przyzwoity poziom dróg, jak to w naszych skałach bywa zastosowaliśmy logiczne ograniczniki J. Przy drogach od 7 do 11 nie korzystamy z wielkiej wanty, która grodzi wejście do groty i przy drodze 7 dodatkowo nie korzystamy z zacięcia. Ciśnienia nie ma, ale azerując na wancie będą to zupełnie inne drogi niż w opisie.


Start do "Fortymena"

Za ową wantą znajduje się grota z dwoma rysami w suficie, ta z prawej startuje z pozycji leżącej i wspinamy się do końca stropu, gdzie bierze swój początek droga nr 10 Fortymen (za rok będę miał tyle lat), która prowadzi kilkumetrowym opadającym dachem. Ponieważ wspinaczka odbywa się zaledwie 1,5 metra nad ziemią i nie ma tam żadnych wpinek. Po wywinięciu się na ścianę, kontynuujemy wspinaczkę drogą nr 9 do topu. Niezbędna jest czołówka z uwagi na panujące ciemności w grocie.


Na "Fortymenie"

Wszystkie drogi pokonywane były bez użycia pętli nadgarstkowych oraz na oklep w rewelacyjnych butach Capoeira marki Triop, dzięki którym z precyzją chirurga można stawać na mini stopieńkach oraz pewnie klinować stopę w suficie.


Wywinięcie na "Fortymenie"

O wycenę dróg Fortymen i Zupełnie inna melodia poprosiłem kolegów górali Michała Króla i Marcina Gąsienicy-Kotelnickiego, którzy dziabami władają równie dobrze jak Janosik ciupagą, ku mojemu przerażeniu po przymierzeniu dziabek do drogi wciągnęli sufit bez odpadnięcia i przecenili z M9- na M8+, to był dla mnie cios ;). W oparciu o powyższe, wyceny dróg nawiązują do trudności tatrzańskich:

  1. Spinacz M6+
  2. Ziemniaczana Rysa M4+
  3. Wariant na Odwilż M4
  4. Śliwa M6
  5. Pipry M5+
  6. Zacięcie M5+
  7. Zupełnie Inna Melodia M7+
  8. Razdwatrzy M6+
  9. Igrek M5+
  10. Fortymen M8+
  11. Rysa M6+
  12. balder M5

Zobacz topo Wrzosy.

W pracach nad drogami brali udział Przemek Cholewa, Michał Skowronek i Miro Woźniak, za co im serdecznie dziękuję.

Marcin Krecik Tasiemski (KW Bielsko-Biała)

PS Drajtuling sam w sobie oczywiście nie ma szans na rozwój (i dobrze) z powodu zniszczeń, jakie ze sobą niesie, jednak szerokość geograficzna nas nie rozpieszcza, a ja cierpiąc na panelowstręt mogę siedzieć w skałach przez cały rok wymieniając raki na kleterki i to bez względu na pogodę. Dzięki temu stylowi mogłem cieszyć się w górach udaną wspinaczką w trudnym lodzie, gdzie normalne uderzenie może go zwyczajnie zniszczyć a delikatny drajtuling pozwala przemieszczać się, oraz towarzyszyć Pawłowi Zioło (Tripoint, KW Bielsko-Biała) podczas wspinaczki Szarym Zacięciem na MSW, zamiast beznamiętnie dyndać w ławach :).

Tagi:



  • Komentarze na forum Dodaj swój wątek
    Brak komentarzy na forum